Są takie ubrania, w których zaczynasz dzień – i to dosłownie, bo czasem po prostu narzucasz je na piżamę – i w których ten dzień kończysz. A po drodze jest krzątanina, szybkie wyjście z domu, może nawet chwila relaksu. Wszystko w tym właśnie ubraniu. Tak, mowa o wszechstronnym kimonie!
O takiej wielozadaniowości tego pięknego elementu garderoby piszą też twórcy nowej polskiej marki munud – bawełnianych kimon i koszul nocnych. Co powiecie na taki plan? „W ubraniu munud dreamwear możesz wyjść tak, jak stoisz. Nasze koszule nocne i kimona zostały zaprojektowane w taki sposób, aby można było je nosić wszędzie bez zdumionych spojrzeń sąsiadów”. To kwintesencja ubrań z działu homewear. Jest ci w nich komfortowo podczas snu i codziennych misji domowych, ale kiedy ktoś cię odwiedza, nie zmieniasz ich w popłochu na coś bardziej reprezentatywnego. Bo one już takie są. Pasują do tenisówek, pantofli i kapci. Jedyne, czego nie lubią, to być zdejmowane.
Munud zaczynają od spójnej kolekcji, którą można uznać za kapsułową. Są 4 modele kimona parfait (z francuskiego – „doskonały”) i 4 koszule nocne – w tym dwie z długim rękawem i dwie na ramiączkach. Możesz skompletować swoje trio – gładkie i wzorzyste. Dla spragnionych kolorów jest odcień ciepłej żółci, dla fanek stonowanych barw – popielaty. I wreszcie wzory! Na start: autorski, zaprojektowany przez ilustratorkę Karolinę Niedzielską, florystyczny deseń laguna w dwóch odcieniach: blue i nude, który pojawił się na szlafrokach i koszulach nocnych z długim rękawem. Kimona parfait w 4 wersjach kolorystycznych polecają się zarówno w wersji homewear jak i outwear: jako narzuta albo podomka. Coś czujemy, że te wzorzyste modele z marszu pretendują do roli wyjściowej sukienki.
Plus za luźny, oversizowy krój kimona i duże rozcięcia po bokach – komfortu nigdy za wiele. Do tego pasek w talii i szlufki – może to drobiazg, ale na wagę złota, bo paski od szlafroków uwielbiają się plątać i gubić – oraz kieszenie, bezcenne! Kimona i koszule nocne munud zostały uszyte z oddychającej i bardzo przyjemnej dla skóry bawełny organicznej z certyfikatem GOTS. Naturalne i lokalne, bo powstają w małej warszawskiej pracowni krawieckiej. Do materiału dodano kilka procent elastanu – dla większej wygody noszenia i wytrzymałości ubrań. Jeszcze słówko o detalach, jak guziki przy koszuli nocnej mou, które wykonano z naturalnego surowca – łupiny kokosa. Tyle dobra w jednym ubraniu!
strona www / Facebook / Instagram
Materiał powstał przy współpracy z munud








