asd
Oto ostatnia część naszego lnianego przeglądu. Zakochani w tej tkaninie dzielą się na dwie grupy: tych, którzy prasują i tych, którzy lubią go w wersji au naturel – z wyrazistym splotem, cudownie, naturalnie pracującymi zagnieceniami. Jest to szczególnie piękne i malownicze, kiedy len wchodzi na pokoje.
Poznajcie magiczną siódemkę polskich marek, które w len odziewają nasz dom. Będzie o pościelach, o obrusach o matach i kimonach. Będzie surowo lub sielsko, minimalistycznie, jasno i romantycznie. Nie, to się nie wyklucza!
*
IL LETTO
Oto piękna, pakowana w lniane woreczki pościel dla małych i dużych. Il Letto to polski producent pościeli, który totalnie zadbał o nasz łóżkowy komfort. Szyja w najrozmaitszych rozmiarach, a linia niemowlęca jest szyta z wypełnieniem, co jest bardzo komfortową opcją. Do wyprawki maluszka bierzemy także ich lniany kocyk. Świetnie się go użytkuje, a dzięki częstemu praniu kocyk staję się jeszcze bardziej miękki. Przed pakowaniem się na wakacje pamiętajcie, że kocyki i otulacze z lnu wyróżniają się wyjątkową chłonnością i szybko schną, dlatego świetnie się sprawdzą jako ręcznik.
*
NATUREBED
To polska marka stworzona przez totalnych miłośników lnu. Troszczą się o swój surowiec od ziarenka do gotowego projektu i sami na sobie testują wszystkie swoje projekty. Kładą nacisk na ekologiczne rozwiązania, a sama produkcja odbywa się przy użyciu energii odnawialnej. Kto raz spędzi noc w pościeli NatureBed, ten raczej nie będzie miał ochoty spać inaczej, jak w lnie. Zachwycające są także lniane obrusy i waflowe ręczniki. A nasze serca bija dla tej wspaniałej marki tym mocniej, że produkują w stylu zero waste, i sami robią wszystkie zdjęcia.
*
SO LINEN
To jedna z najbardziej znanych polskich lnianych marek, jeśli chodzi o homewear. Znajdziemy tu pościele, ale także serwety, bieżniki, piękne obrusy, zasłony. So linen z dumą sięga po rodzime tradycje rzemieślnicze i tworzy w duchu slow rzeczy, które mają trwać. I nie chodzi o trwanie kilka lat, lecz kilka pokoleń. Mój obrus z So linen staje się coraz piękniejszy, coraz szlachetniejszy. Uwielbiam go także za szeroką taśmę, którą jest wykończony.
*
BELLAMY
Naszej ulubionej marce meblowej towarzyszą kolekcje tekstyliów, z czego trzy są w całości wykonane z lnu. To największy wybór przydatnych, lnianych akcesoriów, które pozwolą urządzić kącik niemowlęcy. Mamy tu i przewijaki, i falbany do łóżeczek, ochraniacze i baldachimy. Dostępny jest bardzo szeroki wybór rozmiarów i cztery świetne, klasyczne wersje kolorystyczne: białą, szarą, różową i pasiastą.
*
ŁYKO
Znacie Łyko, prawda? Wielokrotnie pisałyśmy o ich lnianych kimonach, w których się czujemy szałowo, zwłaszcza, kiedy jesteśmy rozkosznie zaspane i potargane. A i szminka do nich pasuje, jeśli w kimonie planujemy pić wieczorne wino na balkonie, a potem wskoczyć w naszą lnianą pościel. Łyko to także kolekcja dodatków – gumek do włosów, woreczków na bieliznę (lub zakupy zero waste), serwetek czy ręczników do naszego (nie tylko domowego) spa. Miłośniczkom życia eko polecamy także wielorazowe płatki kosmetyczne.
*
ZANA BY MAMA
Ta znana marka z wyprawkowymi tekstyliami ma dużą, lnianą kolekcję. Znajdziemy tu świetny wybór rożków dla najmłodszych maleństw! Ciut starszym możemy urządzić całkowicie lniane łóżeczko, łącznie z lnianym ochraniaczem, baldachimem i dekoracyjną podusią na deser. Zana by Mama z lnu szyje także materacyki, i to nawet takie w wersji super mini dla naszych najmniejszych przytulanek. Każdy element jest tu dopracowany, rozczulający i poetycki.
*
Czy i wy jesteście zaskoczone jakością i ilością lnianych marek? Dzielcie się waszymi rekomendacjami.