Tak fajnie na naszej imprezie jeszcze nie było. Czy to magia Krakowa, czy wyjątkowy hotel Puro na Kazimierzu, czy może pogoda, która kazała nam się skryć w przytulnym lobby sprawiły, że atmosfera targów Ładny Dzień rozgrzała się na maksa? Dziękujemy, że z nami byliście!
Ładny Dzień to nasz cykl spotkań z wami – połączenie targów produktów dla dzieci i rodziców, spotkania z designem i zarazem rodzinnej imprezy pełnej animacji, warsztatów, rozwoju osobistego i inspiracji. W tym roku wystawialiśmy się już w hotelu PURO w Poznaniu i Wrocławiu. W edycji jesiennej przyszedł czas na Kraków.
W połowie września, w jeden z tych burych dni udało nam się zgromadzić niesamowite grono w PURO na krakowskim Kazimierzu. Dopisali wyjątkowi wystawcy – i wy, nasi goście i czytelnicy. Super było się spotkać! A kto nie miał okazji pojawić się osobiście, tego zapraszamy do przejrzenia relacji. Możecie też skorzystać z naszej listy zakupów inspirowanej tym eventem.
Nasz Ładny Dzień w Krakowie zdecydowanie wygrał pod względem frekwencji. Organizatorki warsztatów plecenia wianków – Bukietlove – musiały prowadzić zajęcia w dwóch turach, tylu było chętnych! Rewelacyjnie udała się też rodzinna joga we współpracy z Joy in me yoga. Ćwiczyły i dzieci, i dorośli. Piękne kreatywne kolaże nasze czytelniczki mogły wykonać podczas Ładnego Dnia z Joanną z Akuratnie studio. Spotkania umilało jesienne menu z MAK Bread & Coffee.
Gwoździem programu okazał się kulinarny show wykonaniu krakusek Kasi i Zosi Pilitowskich. Można było doszkolić się z gotowania, spróbować tego i owego, oraz zapoznać się z książkami dziewczyn „Jajko” i „Ziemniak”. Swoją książkę promowały także podczas warsztatów robienia kul nasiennych (tzw. flower seed bombs) dziewczyny z miejskiego kolektywu ogrodniczego Inspekty.
Nasza redakcyjna fotografka Ewa Przedpełska realizowała dla was minisesje zdjęciowe i rodzinne portrety. Komu udało się załapać na portret Ewy? Dzieci na targach miały się czym zająć – o kącik z zabawkami zadbała fundacja Makatka.
Jeśli chodzi o naszych wystawców – dokładny opis kto się pokazał w Krakowie znajdziecie tutaj. Nie zabrakło fantastycznych polskich marek, tych dobrze znanych i tych całkiem nowych. Stoisko firmy Wooden Stories pojawiło się (dosłownie) z marką – córką, czyli założoną przez córkę twórców Wooden Stories marką Windy Woods.
Kupujących przyciągnął krakowski sklep Mini Bubu. Wiele osób znało go z sieci, i dopiero na targach dowiedziało się, że to biznes z Krakowa. Piękne wełniane czapki i inne dzianinowe wyroby oferował w dobrych cenach Yellow Yarny Yak. Mądre książki wraz z nowościami prezentowały się na stoisku wydawnictwa Natuli.
Wśród modowych marek wystawiły się m.in. Love on the snow (luksusowa bielizna merino), Moles & Freckles i biżuteria Biszka. Nie zabrakło charyzmatycznych twórczyń mody – Kamili Nawarkiewicz z The Love love life i Pauki Chmielewskiej, która jak się okazało, spodziewa się… siódmego dziecka! Gratulujemy. A skoro o dzieciach mowa – przyszłe mamy mogły zrobić wartościowe zakupy, nie tylko wyprawkowe, ale też kosmetyczne w kąciku Mumsy Concept. Bogatą ofertę super kosmetyków zaprezentowała też marka Alba1913, która przyjechała z Poznania.
Bardzo cieszymy się z obecności na targach słodkiego biznesu rodzinnego Miody od Kulmy. W taki pochmurny dzień jak ta wrześniowa niedziela, zakupy u nich były czystą przyjemnością! A kto miał ochotę zaopatrzyć się w drewniane cuda i miłe dla oka ekologiczne gadżety – ten mógł skorzystać z propozycji Jasne studio Justyny Szulc-Więcek.
Dziękujemy wam za obecność w PURO, za wspólny czas na warsztatach, zabawę i zakupy. Kolejne inspirujące spotkanie za nami, pełne tego co lubimy najbardziej: designerskich produktów dla dzieci, polskich marek, wsparcia kobiet i artystycznych inspiracji. Do zobaczenia następnym razem!
*
Materiał powstał we współpracy z PURO.
































































