Książki, które umilą popołudnie. I konkurs - Ładne Bebe

Książki, które umilą popołudnie. I konkurs

Hej zaczytani! Z głowami w książkach, latarkami pod kołdrą, w tramwajach czy kołysani lekturą do snu. Dziś już zimowe, mroźne polecanki tytułów. Co czytamy?

To ten czas, gdy deficyt słońca, nadmiar lekcji, zdecydowana nadpodaż jesiennych chorób i zbyt daleki dystans do ferii zaczyna nas już uciskać na duszy. Gdzieś by wyjechać, gdzieś się przenieść…może chociaż uciec pod kołdrę i poczytać?

„TYGRYS” / TEKST: CEZARY HARASIMOWICZ / ILUSTRACJE: MARTA KURCZEWSKA /  WYDAWNICTWO AGORA DLA DZIECI

To jedna z tych historii, które nie dają się zapomnieć. Kokosi się w pamięci, uwiera. To historia, która zdarzyła się naprawdę – życie jest niezłym scenarzystą! Może pamiętacie doniesienia z 2019 roku o zatrzymaniu nielegalnego transportu dziesięciu tygrysów na granicy z Białorusią. Wygłodzone, brudne, na granicy śmierci, w finale uratowane przez dyrektorkę poznańskiego ZOO. Ktoś musiał o tym napisać książkę, a że Wydawnictwo Agora dla Dzieci doskonale wie, jak przybliżyć nam świat zwierząt (znacie na pewno serię „Zwierzaki”), oto na redakcyjnym stole ląduje „Tygrys”. To jego oczami patrzymy na świat ludzi i cóż, nie jest to obraz pokrzepiający. Zniewolony zwierz, sprowadzony do roli posłusznej zabawki cyrkowej, smagany batem buntuje się przeciwko oprawcy, postanawia odkryć czym jest wolność. Chyba już nikt nie śmie twierdzić, że zwierzęta nie czują tak jak ludzie, ta książka doładuje nasze poziomy empatii na długo. Każdy siedzi w jakiejś klatce... Skłania do refleksji!

„ZU DĘ DAŚ?” / TEKST I ILUSTRACJE: CARSON ELLIS  / TŁUMACZENIE: MICHAŁ RUSINEK / WYDAWNICTWO WYTWÓRNIA

Jak przeczytać książkę napisaną owadzim językiem? A może zaśpiewać ją, zaszumieć, wyszeptać? Zadanie znacznie ułatwił nam niezastąpiony Michał Rusinek, ale nadal przed lekturą musicie zrobić jedną rzecz: uwolnić wyobraźnię, odłożyć na bok lingwistyczne reguły ze słowników. Teraz psst, wsłuchujemy się w pogaduchy motyli, żuków i chrząszczy, nadstawiamy ucha… Gotowi na ekwilibrystykę językową? Czytamy koniecznie na głos, kto wie, może odkryjecie zasady tworzenia języka owadziego? Skrzydlata ekipa obserwuje jak z małej roślinki, kartka po kartce, rośnie dorodny kwiat. Szan mazek!  Dę daś kłatposon? A co potem? Czyżby kolejny listek i przygoda zaczyna się od nowa? Książka o owadzim mikrokosmosie została przetłumaczona na kilkanaście owadzich języków, oto nowość z polskiej łąki!

„NIUNIUŚ CZEKA NA ŚWIĘTA” / TEKST: AGA NUCKOWSKI / ILUSTRACJE: ALEKSANDRA SZWAJDA / WYDAWNICTWO NATULI

Jarmarki, zakupy, dekorowanie domu, krzątanina, pieczenie pierników – grudniowa gorączka w pełni. Przychodzi moment, gdy czujemy, że przytłacza nas ilość emocji, dla malucha zanurzenie się w świątecznej atmosferze niekoniecznie jest oczywiste i łatwe. Kusi nas, by wspólnie doświadczyć przygotowań, by pokazać dziecku cały wachlarz atrakcji, ale prawda jest taka, że nawet świąteczny nastrój warto najmłodszym dawkować, serwować powoli, pamiętając o tym, że są to wciąż nowe i mocne doświadczenia dla kilkulatka. Przypomina nam o tym kolejna książka z serii przygód Niuniusia. Jak zawsze proste historie (tym razem na temat świąt) są pretekstem, by przyjrzeć się emocjom prosiaczka i zastanowić się, jak je regulować zanim niepotrzebnie wzbiorą jak fale tsunami. Nie, grudniowych powodzi nam nie potrzeba, czytamy i rozmawiamy więc o cierpliwości przy pieczeniu pierników, o zaufaniu czy rozczarowaniu niedziałającymi lampkami. Zwalniamy tempo w grudniowym pędzie!

„BOŻE NARODZENIE Z MANIĄ I TYNIEM” „GÓRALSKIE ŚWIĘTA Z MANIĄ I TYNIEM” / TEKST: MAGDALENA MŁODNICKA / ILUSTRACJE: AGNIESZKA MATZ / WYDAWNICTWO JEDNOŚĆ

Oczekując na święta sięgamy po lektury ukazujące tradycje, tłumaczące najmłodszym na czym właściwie polega magia tych dni. Oto seria przeznaczona już dla dwulatków, dzięki której odkryją atmosferę świąt dosłownie – książki mają ruchome elementy zachęcające do interakcji. Odwiedzamy jarmark, otwieramy zakurzone pudła z ozdobami, brat obwieszony lampkami debiutuje jako choinka. Wspólne gotowanie też w programie, choć nic nie przebije niespodzianki – odwiedzin cioci Matyldy. A może w tym roku inaczej? Całą rodziną i wypakowanym autem w góry? Dobra okazja, by poznać nowe słowa i tradycje góralskie. Czy będzie równie fajnie jak w domu? Święta są tam, gdzie nasi bliscy!

„W STRONĘ MORZA”/ TEKST I ILUSTRACJE: CALE ATKINSON / TŁUMACZENIE: MARTA DUDA-GRYC / WYDAWNICTWO CZYTALISEK

Można być w samym środku tłumu, a wciąż pozostać niewidocznym dla innych. Starać się znaleźć bratnią duszę, jednak nie móc uwolnić się od przygnębiającej samotności. Mały Tim wie jakie to uczucie. Aż pewnego dnia poznaje równie samotnego wieloryba Sama, uwięzionego między budynkami. Chłopiec robi wszystko, by pomóc nowemu przyjacielowi wrócić do domu. Czy dotrzyma obietnicy? Oszczędna w słowach, przemawiająca pięknymi ilustracjami książka o przyjaźni i empatii serwuje dawkę wzruszeń. Mi osobiście przypomina wspaniałe tytuły autorstwa Olivera Jeffersa. Inne dzieci były zbyt zajęte, by zauważyć wielkiego niebieskiego wieloryba. Rozejrzyjmy się dobrze wkoło!

„KOT MONETA”/ TEKST: LILLY MURRAY / ILUSTRACJE: BECKY CAMERON/ WYDAWNICTWO CZYTALISEK

Jak przybliżyć dziecku świat sztuki? Na pewno nie przytłoczyć wiedzą. Zaintrygować, zaciekawić, pokazać, opowiedzieć historię, pójść na wycieczkę do muzeum. Do Francji się niestety nie wybieram, ale i tak zanurzymy się w świat impresjonistycznych dzieł Claude’a Moneta i to nie wertując grube albumy, lecz czytając książkę a właściwie podążając za pewną kotką…Porcelanowa kotka Chika ożywa i jak to kot, chodzi własnymi ścieżkami, a te prowadzą poprzez obrazy pędzla słynnego impresjonisty. Monet próbuje dogonić psotną kotkę, lecz ta nic sobie nie robi ze szkód, skacząc z jednego obrazu na kolejny. Ilustracje inspirowane twórczością Moneta i pogoń za uciekinierką są świetnym wstępem do rozmów o sztuce już z przedszkolakiem. Pozostaje pytanie: czy kotkę da się złapać?

„JEDNO OKO NA MAROKO”/ TEKST: TOMASZ KWAŚNIEWSKI, ANNA BEDYŃSKA / ILUSTRACJE: ANNA KAŹMIERAK / WYDAWNICTWO DWIE SIOSTRY

Mamo, dlaczego ta pani jest taka gruba? A czemu ten pan nie ma ręki? No to jak on myje zęby? Małe dziecko pyta na ulicy, wpatrując się i ciągnąc rodzica za rękaw. Nie wypada głośno pytać – słyszy w odpowiedzi. Na szczęście autor tej wspaniałej książki reporterskiej uważa wręcz przeciwnie – trzeba pytać, rozmawiać. Ciekawość dziecka nie jest niczym dziwnym, pytania wypływają z żywego zainteresowania, zadziwienia. Tomasz Kwaśniewski odkurzył więc wspomnienia, wydobył wszystkie te niezadane pytania i kwestie, które nurtowały go, gdy sam był małych chłopcem i zadał je wprost kilkunastu osobom różniącym się od nas. Wśród bohaterów jest osoba z albinizmem, bezdomny, ksiądz czy osoba transpłciowa czy niskorosła. Trzymam w ręku świetną, mądrą, uczącą empatii książkę reporterską i to nie tylko dla dzieci. Pytania zaskakują dociekliwością, czasem śmieszą, ujmują swą prostotą. Choć ta książka już kiedyś była wydana, teraz wraca w nowej formie i szacie a temat poszanowania różnorodności nic nie traci na aktualności.

„HYDROPOLIS” / TEKST: ZYGMUNT MIŁOSZEWSKI / ILUSTRACJE: PIOTR SOKOŁOWSKI / WYDAWNICTWO W.A.B.

Autor, mistrz suspensu i kryminałów, zadedykował tę książkę synowi. Zadanie często karkołomne, gdy pisarze starają się przebić do uniwersum nastolatków i nie dostać w tych bojach łatki „cringe”. Ale to nie ten przypadek, Zygmunt Miłoszewski doskonale zna i czuje świat, wrażliwość kilkunastolatków – w efekcie trzymam w ręku wciągającą powieść, a właściwie pamiętnik jedenastolatka. Nurkujemy! Akcja rozgrywa się w podwodnych koloniach, to tu przeniosło się życie, do podwodnych kapsuł. Ale nie będziemy podziwić raf, niczym na egipskich wakacjach. Świat reguł, zasad, strachu dusi chłopaka i motywuje do wyrwania się ku wolności. Jak i za jaką cenę? Wizja futurystyczna, odważna, otwierająca nas na przygodę, napisana młodzieżowym (prawie) językiem przypomina mi lekturę „Roku 1984”. Zostawiam na półce i coś czuję, że na bank mój syn po nią sięgnie.

Łapcie książki, łapcie konkurs, bo na stole redakcyjnym już czekają kolejne tytuły w kolejce. Taki to zaganiany i zaczytany koniec roku! A pytanie konkursowe: jaką książkę czytacie najchętniej, by wejść w klimat świąt i dlaczego akurat tę. Na odpowiedź czekamy w komentarzach do 7.grudnia. Zwycięzcę wyłonimy tu następnego dnia.

WYNIKI: Jak zwykle dziękujemy z tyle głosów, super, że macie tyle grudniowych ulubionych tytułów. Ania, paczka leci do ciebie, za chwilę grudniowy przegląd, bądźcie czujni!

Regulamin naszych konkursów znajdziecie tutaj. 

*

Materiał powstał we współpracy z wyżej wymienionymi wydawnictwami.

 

ladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7253.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7256.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7258.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7259.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7262.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7267-scaled.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7269.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7272.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7276.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7278.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7280.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7283.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7285.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7288.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7292.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7295.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7299.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7303.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7304.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7307.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7313.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7317.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7323.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7326.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7328.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7330.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7334.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7338.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7344.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7348.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7351.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7353.jpgladnebebe-ksiazki-wydawnictwaDSC_7356.jpgDSC_7378-scaled.jpg

Powiązane