Jesienna wyprawka z Ładne Bebe
Testuje mama bliźniaczek Matylda Zielińska

Dzisiejszą testerką w cyklu „Wyprawka z Ładne Bebe” jest projektantka kobiecej biżuterii, znana z piegów i naturalnego stylu: Matylda Zielińska. Mama czwórki, poszukująca wyprawki dla najmłodszych: Tosi i Róży, sprawdza dla nas najlepsze kosmetyki, delikatne merino oraz gadżety wspierające matczyną codzienność.
Nie ma już miejsca na przypadek – chaosu i zbiegów okoliczności i tak było w życiu Matyldy Zielińskiej sporo! O tym jak dowiedziała się, że będzie mieć nie trójkę, a czwórkę dzieci, możecie przeczytać w publikacji z 2021 roku. Dziś okiem fotografki Ewy Przedpełskiej podglądamy codzienność tej inspirującej mamy, jednocześnie testując dla was kilka wyprawkowych bestsellerów. Nie zabraknie dbania o samopoczucie mamy, pięknych tekstyliów i kosmetyków – tych codziennych, i tych do zadań specjalnych. Królują u nas marki polskie, choć pojawią się też sprawdzone brandy europejskie. Ciekawi nas co myślicie o dzisiejszym wyprawkowym przeglądzie na jesień. Co byście dodali do tej listy od siebie? Dajcie znać w komentarzach.




Najpierw mama
Być mamą czwórki… czy na to da się przygotować? Jako mama wielodzietna Matylda dobrze wie, że dzieci inspirują (swoją markę biżuteryjną stworzyła po urodzeniu synka Ignasia), ale też, że łatwo się wypalić, będąc dla nich na 100%. Najważniejsze to nie zapomnieć o sobie, choć czasem wydaje się to niemożliwe. Nasza rada, to zadbać o drobne rytuały, otaczanie się pięknymi i wygodnymi rzeczami.
Gdy nie ma szans na „me time” z prawdziwego zdarzenia, przydają się ulubione przedmioty, które umilają domową codzienność. Kimono Yellow Meadow to w zasadzie wyprawkowy klasyk, który przypomina, że nie tracimy swojej atrakcyjności w połogu. Nie tylko jest piękne i kobiece, ale też wygodne – wykonane z naturalnych materiałów. Tak samo jak niezawodne bambusowe otulacze, które zawsze przydają się przy niemowlakach.
Bambusowa tkanina pochłania wilgoć, neutralizuje zapachy, jest antybakteryjna i antyalergiczna. Otulacz sprawdzi się nie tylko jako codzienny sensoryczny must have przesiąknięty kojącym zapachem mamy w czasie usypiania. Przyda się też po kąpieli, jako lekki kocyk, prześcieradło, osłona od słońca itd. Większy wybór produktów z Yellow Meadow znajdziesz tu.




Self care w okresie po narodzinach dzieci? Zadbać trzeba nie tylko o regenerację ciała, ale i o zdrowie psychiczne. W dzisiejszych czasach od 10 do 20% kobiet cierpi na depresję poprodową, ale nawet bez niej koktail hormonalny, przytłoczenie obowiązkami i zmiana codzienności o 180 stopni (w przypadku bliźniaków chyba nawet o 360 stopni) implikują huśtawki nastroju.
Wydawałoby się, że mama czwórki nie ma kiedy wyrwać się na terapię. Z pomocą przychodzi jednak platforma hedepy.pl, którą poleciłyśmy Matyldzie. Fachowcy od zdrowia psychicznego z całej Polski oferują tu swoją pomoc online na zabezpieczonej platformie internetowej. Od razu widzimy skrócony biogram psychoterapeutów i ceny konsultacji. Według badań psychoterapia przeprowadzana zdalnie jest tak samo skuteczna jak psychoterapia twarzą w twarz, więc jeśli potrzebujecie pomocy – nie ma co czekać. Więcej o tej formie wsparcia psychicznego przeczytasz na stronie hedepy.pl.





Dbanie o siebie w połogu oraz w pierwszych latach życia dzieci, to często także radzenie sobie z dyskomfortem i minimalizowanie codziennych dolegliwości. Matylda testowała dla nas nowość – polski wyrób medyczny o nazwie Tru Plus, który może być idealnym rozwiązaniem, gdy odczuwa się bóle, a ze względu na karmienie piersią w grę nie wchodzi farmakologia. Czym jest Tru Plus? To urządzenie przeciwbólowe wykorzystujące metodę TENS (ang. Transcutaneous Electrical Nerve Stimulation), czyli znaną z gabinetów fizjoterapii przezskórną stymulację nerwów. Po 30 minutach urządzenie przynosi ulgę w bólu na kilka godzin. Matylda przykleja anatomicznie dopasowaną do ciała elektrodę tam, gdzie ból jest najsilniejszy: na plecy w okolicy krzyżowej (karmienie i noszenie bliźniąt daje jej w kość). Tru Plus oferuje także zestawy do stosowania na kark. Urządzenie to jest bezpiecznym i efektywnym sposobem łagodzenia bólu, a korzystanie jest wygodne i łatwe – należy tylko pamiętać o zapoznaniu się z instrukcją użycia.




Szafa bliźniaczek
Niezbędnym elementem każdej wyprawki są ubranka – w szczególności proste i uniwersalne. Takie właśnie znajdziecie w My Basic – to polska marka, którą wyróżniają jednokolorowe, wysokiej jakości ubrania dla dzieci i dorosłych. Ponad 30 kolorów do wyboru, na każdą okazję. Już teraz marka wprowadziła także kolekcję newborn, a w niej wszystko co potrzebne dla mamy i dziecka.
Z My Basic skomponujecie garderobę kapsułową dla całej rodziny w jednym miejscu. To prawdziwe ułatwienie.
Do Matyldy trafiły klasyczne kopertowe bodziaki w kolorze ecru – idealne dla noworodka, ale także dla starszego dziecka, jako codzienne ubranie na każdą porę roku.
Jasnofioletowe sukieneczki połączone z body to outfity bardziej „wyjściowe”, gdy trzeba wbić się w coś bardziej efektownego. Przyznacie, że twarzowe…






Czym innym są ubranka domowe i bielizna, czym innym wyprawka na sezon jesienno-zimowy. W cenie są naturalne właściwości termoregulacyjne wełny merino. Czy znacie już markę meri meri noski? Ich oferta to ręcznie wykonywane ubranka premium ze słynnego australijskiego merino superfine. Sweterki które dostały bliźniaczki, są zapinane na guziki z łupiny kokosa.
Co ważne – mimo że to wełna, produkty od meri meri noski są delikatne i przyjemne dla skóry dziecka. Jeśli macie dzieci ze skłonnościami do alergii – wiedzcie, że merino superfine nie wywołuje podrażnień, jest przyjazne skórze wrażliwej, również osób z AZS. Ta wełna jest bezpieczna dla maluszków już od pierwszych dni życia. Więcej na temat wyjątkowych właściwości merino znajdziecie tutaj. Córeczki Matyldy mają na sobie kardigany, spodenki, a także pajacyki i czapeczki.








Wokół wanny
Kąpanie i przewijanie Matylda ma już przećwiczone, jednak przy narodzinach kolejnych dzieci nie tylko nie da się uniknąć kupowania kosmetyków, ale też chce się znaleźć nowe „idealne” tekstylia łazienkowe. Ręczniki, otulacze, pieluszki batystowe, to wszystko co przy niemowlaku przydaje się każdego dnia. A przy dwóch małych dziewczynkach?
W kąpieli córeczkom Matyldy towarzyszy Bombelek – nowość od marki Cztery Szpaki, o której pisałyśmy całkiem niedawno, zachwycone kampanią społeczną, którą marka przy okazji zrealizowała. Produkty tej podlaskiej mydlarni są całkowicie naturalne, słyną z ekologicznej produkcji i opakowań, a Bombelek ma dodatkowo genialny skład i właściwości. Matylda używa od niedawna także naturalnego mydła „Miś” z wegańską lanoliną – idealnego dla alergików oraz olejku do pielęgnacji „Kaczuszka”, który nadaje się już od pierwszego dnia życia.





Po relaksacyjnej kąpieli dziewczynki otulane są miękkim i chłonnym ręcznikiem z bambusowej tkaniny frote marki Muumee z BBTB. Dzięki kapturkowi nie ma mowy o zmarznięciu po myciu główki. Taki drobiazg a bardzo ułatwia ekwilibrystykę łazienkową, która z pewnością nie jest łatwa, kiedy wykąpać trzeba dwa maluszki, podczas gdy starsi bracia czekają w kolejce.
Matylda testowała dla nas także inne wyprawkowe gadżety od BBTB. O tym jak wypadły w testach przeczytacie w kolejnych akapitach. A wygodne bambusowe ręczniki frote Muumee kupicie tu.



Codzienna pielęgnacja dziecka i mamy
Po myciu przychodzi czas na smarowanie. Matylda doskonale zna uspokajającą moc dotyku, a jednocześnie wie jak ważna jest ochrona skóry niemowlaków przed szkodliwymi czynnikami środowiskowymi. Od razu przyszło nam do głowy, by podsunąć jej markę Weleda. Wybór był bardzo prosty – po pierwsze sprawdzony brand ze stuletnią tradycją produkcji kosmetyków, które są aktualnie numerem jeden wśród położnych w Niemczech. Po drugie – naturalne składniki, ekologiczne podejście i prostota. Czego chcieć więcej? Matylda skorzystała z weledowskiej klasyki, którą nie raz polecałyśmy wam przy różnych okazjach jako świetny, uniwersalny zestaw do pielęgnacji dzieci – mowa o serii Calendula i kultowym kremie nagietkowym przeciw odparzeniom. Z tej samej serii jest także nieco lżejszy, choć bazujący na tym samym łagodzącym podrażnienia nagietku lekarskim krem do ciała dla dzieci.
Weleda to także topowy producent kosmetyków dla kobiet, m.in. serii Weleda Mama, gdzie w ofercie jest wiele produktów doskonale wspierających przygotowanie okolic intymnych do porodu, zapobiegających rozstępom, czy pomocnych podczas karmienia i odnawiania skóry. Matylda testuje kilka kosmetyków z tej serii – między innymi krem przeciw rozstępom do ciała, a także specjalny preparat, o którym przeczytacie niżej, w akapicie o karmieniu piersią.







SOS dla skóry
Nawet, gdy dbamy o ekologiczną pościel, kosmetyki, pielęgnację i nawilżone powietrze, alergie czy wrażliwość skóry potrafią dać się we znaki. Większość mam doświadczyła tematu odparzeń pieluszkowych, mimo stosowania ochronnych kosmetyków i pieluszek z bambusa – życie! Kłopoty ze skórą dotyczą także samych mam, które w okresie karmienia często są zmuszone spać w biustonoszach, borykają się z podrażnieniami i otarciami. W takiej sytuacji warto mieć w kosmetycznej szafce zestaw pielęgnacji specjalnej i tzw. kosmetyki interwencyjne. A-derma to właśnie taka marka – specjalizująca się w dermokosmetykach dla osób ze specjalnymi wymaganiami, ze skórą skłonną czy AZS.
Do kosmetyczki Matyldy trafił sztandarowy rodzinny produkt marki czyli A-derma Dermalibour+ CICA, krem regenerujący do skóry podrażnionej, który można stosować od pierwszego dnia życia. Ten genialny produkt zawierający aktywny ekstrakt z młodych pędów owsa Rhealba® przydaje się wszystkim domownikom: mamie, starszakom na otarcia, każdemu, kogo coś obtarło czy podrażniło. Na poważniejsze podrażnienia sączące skóry dobry jest z kolei Eau Thermale Avène Cicalfate+ Osuszający Spray Regenerujący. Zastępuje staroświeckie zasypki, genialnie goi, jest łatwy w użyciu (nie wymaga wcierania) więc dzieci nie obawiają się aplikacji. Rewelacyjny na sączące się ranki i otarcia.
Codzienną bazą na wysuszoną skórę skłonną do alergii czy AZS jest krem uzupełniający lipidy Eau Thermale Avène XeraCalm A.D. Zawiera on wyjątkowy składnik – Wodę termalną z Avène. Polecamy produkty A-derma i Eau Thermale Avène francuskiego producenta Pierre Fabre dla wrażliwców, oraz wtedy gdy podejrzewacie u swoich niemowlaków skłonność do AZS czy alergii, na przykład ze względu na obciążenia rodzinne. Na pewno polubicie ich wydajne, duże opakowania!





Karmienie
Matylda wybrała karmienie naturalne. Bez wielkiej, wygodnej i wystarczająco sztwnej poduszki trudno byłoby się podjąć tego zadania! Przydała się poducha Big Flopsy ™ francuskiej marki Beaba. Ten ogromny „rogal” mamy doceniają już na etapie ciąży, gdy brzuch nie pozwala znaleźć sobie wygodnej pozycji do snu. W przypadku karmienia bliźniaczek trudno o lepsze wsparcie dla wygody mamy i dzieci. Bezsprzecznie ratunkiem dla karmiącej mamy są też produkty wspomnianej wcześniej Weledy – balsam na podrażnione sutki bez konserwantów, perfum czy substancji ropopochodnych, a także naturalna ziołowa herbatka laktacyjna.
Gdy przyjdzie czas na odciąganie pokarmu lub na podanie dzieciom koperkowej wody, Matylda korzysta z butelki antykolkowej Marcus & Marcus z BBTB. Ciekawostką jest, że butelka ta rośnie wraz z dzieckiem i gdy dziewczynki podrosną nada się do… karmienia łyżeczką.










Usypianie
Wyzwanie dwa razy większe niż z jednym niemowlakiem. Potrzebny jest więc cały arsenał uspokajaczy. Przede wszystkim miękkie, przytulne tekstylia. Dziewczynki zasypiają często pod kocykami żakardowymi i waflowymi ręcznikami marki Ninca, które idealnie sprawdzają się też w roli lekkiego przykrycia w sypialni. Ninca to świetny polski brand celujący w naturalnych tekstyliach, od nich pochodzi także muślinowy otulacz swaddle cloud. Wszystko posiada certyfikat OEKO-Tex, a królują tu zgaszone tony.
Gdy robi się chłodniej, dziewczynki wskakują w miękkie śpiworkokołderki od Muumee, dobre do wózka, samochodowego fotelika jak i do łóżeczka w domu. No i smoczki – bez nich trudno czasem uśpić dzieci. Matylda zaopatrzyła się w dobrze znane z łamów Ładne Bebe smoczki BIBS w ślicznych kolorach. Te z serii deluxe są antyalergiczne i wykonane z silikonu. Warto wiedzieć, że kto woli smoczki kauczukowe, może wybrać wersję BIBS bez silikonu. Zarówno smoczki, jak i śpiworek kupisz na BBTB.











Poza domem
Każdy spacer, wyjście z domu z dziećmi, to konieczność zabrania ze sobą pełnego arsenału gadżetów. Nie zawsze jest możliwość wygodnie nakarmić bliźniaki piersią w tym samym momencie, stąd na wszelki wypadek Matylda chowa w torbie odciągnięte mleko. A skoro o torbie mowa…
Nasz wybór dla Matyldy nie był prosty, bo liczyła się pojemność, wygoda i zarazem kompaktowość – kto chciałby pchać wózek pełen dzieci, śpiworów, i jeszcze objuczony gigantyczną torbą? Z pomocą przyszła Beaba, która wyposaża mamy z naszych wyprawek od lat.
Najnowszy model torby, który testuje Matylda – Geneva II Cherry Blossom – ma długą listę zalet. Mieści aż 23 litry, ma dołączoną matę do przewijania i termoizolacyjne opakowanie z klapką na rzep, świetne na mleko lub przekąskę, gdy dziecko jest starsze. Genialne jest poręczne minietui na smoczek (wyklucza to częste rzucanie smoczka na dno torby i potem szukanie w panice miejsca, by go wyparzyć). Torba Matyldy ma jeszcze dopinany podręczny organizer z przegródkami, idealny na osobiste rzeczy jak telefon, dokumenty (mała, zapinana na suwak kieszonka) czy klucze (karabińczyk). O tym jak torbę łatwo zamocować na wózku i dlaczego jest świetna na wyjazdy przeczytacie ze szczegółami tutaj.




Mobilność samochodowa z dwójką niemowlaków to także niemałe wyzwanie. Już samo niesienie dwóch fotelików z małymi pasażerkami może stanowić przeszkodę, dlatego Matylda korzysta z auta z dziewczynkami wtedy, gdy to absolutnie konieczne. Przydaje się wówczas coś komfortowego i dla dziecka, i dla mamy. Matylda testowała ostatnio model fotelika Albert od młodej marki Swandoo stawiającej na naukowe podejście do tematu bezpieczeństwa. Fotelik Albert waży 4,7 kg, ma wkładkę dla noworodków i ma w wersję z bazą isofix. Posiada kilka nowatorskich ulepszeń, jak np. świecące w ciemności prowadnice pasów. Fotelik ten odniósł aż dwukrotne zwycięstwo w testach ADAC. Jeśli chcecie poczytać więcej o marce Swandoo zerknijcie na nasz artykuł tutaj.




Najważniejsza jest miłość
Dziękujemy Matyldzie za zaproszenie do swojego królestwa i przetestowanie dla nas tylu świetnych gadżetów dla maluszków. Czekamy na kolejne rodzicielskie przygody w szóstkę. A bliźniaczkom życzymy zdrowia!




*
Materiał powstał we współpracy z markami: BBTB, Aderma, Cztery Szpaki, My Basic, Yellow Meadow, Tru Plus, Swandoo, Ninca, Hedepy, Weleda, Beaba i Meri Meri Noski.