Jesienią, jesienią sady i policzki się rumienią! Wielu rodzicom – nie tylko tym świeżo upieczonym – jesienno-zimowa garderoba nastręcza trudności i zmartwień. Największe wyzwania? Skomponowanie garderoby tak, by znalazły się w niej niezawodne, wygodne i trwałe ubrania, które jednocześnie będą się podobać dziecku i opiekunom.
Na szczęście są na mapie Polski takie miejsca, które gwarantują nam przemyślaną i najlepszą selekcję – zarówno pod kątem jakości, jak i estetyki. Takim butikiem jest warszawski Bébé Concept. Znając jego popularność wśród Was, zaprosiłyśmy jego współzałożycielkę i współwłaścicielkę Martę Urbańską do praktycznego Q&A na temat jesienno-zimowej garderoby.
Do ilu elementów sprowadza się jesienno-zimowy niezbędnik dla przedszkolaka?
Strój przeciwdeszczowy, czyli kurtka i spodnie – to jest zestaw typowo jesienny, choć jeśli wyposażycie dziecko w spodnie z lekkim ociepleniem, spokojnie mogą służyć także zimą, w zestawie z zimową kurtką. Za to kurtka przeciwdeszczowa wróci do użytku wiosną i latem.
Puchowy bezrękawnik – to rzecz, która może się przydać przez cały rok, jest zatem świetną inwestycją. Można go założyć na bluzę albo pod wełnianą czy przeciwdeszczową kurtkę – na pewno się zmieści! To taki awaryjny element garderoby, który warto zabierać ze sobą wszędzie – naturalny puch wspaniale i szybko rozgrzewa, gdy dziecko zmarznie, a potem utrzyma potrzebną temperaturę.
Kalosze – klasyczne lub ocieplane wełną, które wspaniale sprawdzą się również zimą.
Czapka z wełny merino – dzięki termoaktywnym właściwościom będzie uniwersalna i posłuży od jesieni do wiosny.
Cienka apaszka lub neckwarmer – moje ulubione to wersja apaszki Mini Lebrand (sama mam taką w wersji dla dorosłych i jest to mój absolutny must have), a zimą dzieci przerzucają się na neckwarmery Mille Family z serii Fine (są mięciutkie i nie za grube – my jesteśmy zimnolubni!).
Wełniany komin lub kominiarka – sprawdzi się przy niższych temperaturach. Kominiarka zastąpi czapkę – to jeden element mniej do zgubienia!
Kurtka puchowa lub kurtka z wełny merino – w mieście będzie niezawodna, sprawdzi się też, gdy sporo jeździmy autem, bo wystarczy zdjąć tylko ją i już unikniemy przegrzania.
Kombinezon zimowy – to opcja dla aktywnych miłośników zabaw na świeżym powietrzu. Sprawdzi się w górach, ale i na placu zabaw i na sankach. Jest też wygodny w zakładaniu i zdejmowaniu – bo to tylko jeden element zamiast zestawu złożonego z kurtki i spodni.
Marta radzi:
Żyjemy w takim klimacie, że niestety potrzeba sporo różnych rzeczy. Pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie i zupełnie inaczej odczuwa się temperaturę jak jest sucho, inaczej jak wieje czy pada. Rozumiem zaniepokojenie czy nawet zagubienie rodzica, ale zalecam najpierw oddech, a następnie wybór złotego środka. Według mnie warto przede wszystkim spojrzeć na to, w co ubieramy się sami, a potem dodać warstwę ochronną na nogi, żeby nie zmarzły podczas tarzania się w błotku czy piasku.
Jedna rzecz, w którą na pewno warto zainwestować podczas pierwszej jesieni z niemowlakiem?
Zdecydowanie w ubrania z wełny merino. W Bébé Concept można znaleźć bardzo duży wybór: od bodziaków i śpioszków z tego materiału, przez swetry i spodnie, aż po superwygodne kolorowe kamizelki. Do tego śpiworek do wózka i można oszczędzić sobie ubierania dziecka „na cebulkę” – jako mama sama wiem, że to bywa męczące i nie wszystkie dzieci dobrze to znoszą.
Marta radzi:
Jeśli dziecko nie chodzi, to nie ma potrzeby kupować butów – wystarczą grube wełniane skarpetki lub wełniane buciki.
Kombinezon merino plus czapeczka merino lub kominiarka (tę rekomenduję w przypadku siedzących już maluchów) będą wystarczającym zestawem na cały sezon dla niemowlaka. Miękka wełna doskonale się ułoży, przez co dziecku będzie wygodnie w wózku czy foteliku samochodowym.
Jeśli natomiast bobas jest już bliżej roku i stawia pierwsze kroki, lubi eksplorować świat, to zamiast ubrań wierzchnich z wełny merino można pomyśleć o wodoodpornym i wiatroszczelnym kombinezonie softshellowym z materiału bardziej odpornego na warunki atmosferyczne lub puchowym.
Na co zwrócić uwagę, dobierając buty na jesień?
Buty przede wszystkim nie mogą być za ciężkie. Jeśli dziecko dopiero zaczyna przygodę z chodzeniem, nie ma sensu kupować mu sztywnych śniegowców. Lepiej dobrać jakieś lekko ocieplone buciki skórzane, które będą znacznie wygodniejsze, i założyć dziecku skarpetki z merino, żeby dodatkowo ogrzać stopę. Z oferty Bébé Concept na pierwsze jesienne buty świetnie nadadzą się modele marki Bisgaard.
Marta radzi:
Świetnym rozwiązaniem są wspomniane już przeze mnie kalosze, bo gwarantują suchą stopę w każdych warunkach. To, na co warto zwrócić uwagę, wybierając konkretny model, to wysokość cholewki – młodszym, zwłaszcza dopiero zaczynającym chodzić dzieciom wysoka znacznie utrudni swobodne poruszanie.
Na jakich materiałach najlepiej polegać? Jak możemy sprawdzić, czy za ceną faktycznie idzie jakość produktu?
Zawsze polecamy wełnę merino – jest lekka i termoaktywna, a ta dobrej jakości nigdy nie drapie, tak więc nosząca ją osoba ma po prostu komfort noszenia. Jeśli potrzebne są wytrzymałe i wodoodporne ubrania, to rekomendujemy certyfikowane materiały o takim przeznaczeniu, jak np. marki Reima. Bardzo istotne są tez certyfikaty ubrań z puchowym wypełnieniem – bo tylko te sprawdzone oferują jakość i odpowiednie właściwości termiczne. Polską marką, która oferuje tego typu okrycia wierzchnie, jest Pajak.
Jaki jest najlepszy patent na warstwowe ubieranie „na cebulkę”? I czy jest to faktycznie najlepszy sposób na jesienny spacer?
Najważniejsze – i najłatwiejsze – to ubrać dziecko tak jak siebie i unikać przegrzewania. Jeśli mamy potrzebę dodatkowego zabezpieczenia tematu, to zapasową warstwę z cienkiej wełny merino można schować do plecaka czy wózka.
Marta radzi:
Moje dzieci cały rok ubierają się tak samo – podkoszulka oraz bluza lub sweterek merino (śmiech) – ale według mnie to jest właśnie dobra baza.
Jak poprawnie dobierać rozmiary, by dziecku było wygodnie, ale też by ubranie lub dodatek starczyły na długo? Które marki najlepiej „rosną” z dzieckiem?
To jest bardzo częste pytanie. Na pewno dużo łatwiej kupić ubrania na wyrost dziecku starszemu – skoki wzrostu nie są aż tak intensywne u kilkulatka, jak u paromiesięcznego dziecka, które dosłownie rośnie w oczach…!
Rodzice noworodków i niemowląt muszą liczyć się z tym, że czeka ich kilka zmian garderoby dziecka na przestrzeni pierwszych 18–24 miesięcy życia dziecka. Tym bardziej warto wybierać produkty dobrej jakości, które z łatwością trafiają potem w drugi obieg.
Najwięcej pytań pada o dobór rozmiarów ubrań marki Engel, który ma bardzo niestandardową rozmiarówkę – znajdziecie u nas dużo wskazówek w zapisanych Instastories, jest tam między innymi ankieta przeprowadzona przez nas wśród kilku tysięcy klientów, dzięki której można zobaczyć statystykę rozmiarówki. Warto to sprawdzić, zanim zdecydujecie się na zakup! Jednocześnie jednak Engel to jedna z tych marek, które fantastycznie z dzieckiem rośnie. Do tej listy można dopisać czapki Hvid i sweterki Mille Family. Na kilka sezonów wystarczą też kominy i apaszki na szyję.
Marta radzi:
Niektóre osoby są sfrustrowane ciągłym wymienianiem garderoby, ale to taki naturalny etap – nasz maluch rodzi się maleńkich rozmiarów i w przeciągu roku staje się małym chodzącym człowieczkiem. Ciężko też ubierać niemowlaka w o wiele za duże, oversize’owe rzeczy, ponieważ nie jest to zbyt wygodne. Noworodek dosłownie „utopi” się w takim kombinezonie czy kurtce. Potem im dziecko starsze, tym łatwiej dobierać rzeczy na wyrost, bo wystarczy podwinąć rękawy i… tyle! Oczywiście wzrost dziecka to bardzo indywidualna sprawa, ale z doświadczenia mogę powiedzieć, że np. 3–4 latek może na luzie przechodzić dwa sezony w jednej kurtce czy kombinezonie.
Jak dbać o wełnę merino i odzież z puchowym wypełnieniem?
Na pewno jak najrzadziej prać. Jeśli chodzi o puch, to bardzo szczegółowe porady dotyczące pielęgnacji znajdziecie na metkach kurtek i bezrękawników Pajak.
Co do wełny, to zazwyczaj najlepiej przetrzeć plamę miejscowo lub odświeżyć rzecz za pomocą parownicy czy golarki do tkanin. Jeśli już musimy coś wyprać, to koniecznie należy używać płynu do wełny z dodatkiem lanoliny. Rzeczy wełnianych nie należy namaczać, co jest bardzo częstym błędem w przypadku prania ręcznego. Im krócej mają styczność z wodą, tym lepiej. Klientki często piszą, że wsadziły rzeczy do pralki i wybrały pranie ręczne (co większości kojarzy się z najdelikatniejszą formą prania)… Niestety to zazwyczaj nie zdaje egzaminu. Większość pralek ma teraz specjalny program do wełny – to jedyny, jakiemu można zaufać. Czyli podsumowując: pierzemy jak najrzadziej, NIE namaczamy, wybieramy program do WEŁNY, używamy płynu z lanoliną i odświeżamy odzież golarką do tkanin. Na naszej stronie mamy zakładkę z poradami co do pielęgnacji ubrań przez nas sprzedawanych.
Jak łączyć potrzeby praktyczne i funkcjonalność z estetyką? Które marki robią to najlepiej?
Wszystkie, które można znaleźć w Bébé Concept – to jest właśnie klucz, którym kierujemy się, komponując naszą ofertę. Dla osób, które preferują prostotę polecamy klasyki od Reima, Pajak, Engel, Huttelihut oraz obuwie Bisgaard. Z ubrań bardziej efektownych pod względem wzorów czy kolorów mogę polecić Konges Slojd – estetycznie nie ma sobie równych, a przy tym reprezentuje świetną jakość.
Jesienią dużo więcej czasu spędzamy we wnętrzach: jakie ubrania sprawdzą do żłobka, przedszkola czy szkoły w tym sezonie?
W placówkach zazwyczaj jest za gorąco, warto więc ubrać dziecko tak, żeby z łatwością mogło samo rozebrać się do T-shirtu. Na haczyku w szatni zostawiamy spodnie przeciwdeszczowe lub kombinezon na wyjście na dwór z grupą.
Marta radzi:
Unikałabym zakładania dwóch warstw na nogi. Według mnie wystarczą rajstopy czy jakieś wygodne spodnie.
Co jest Waszym jesiennym bestsellerem?
Właściwie wszystko, co wykonane z wełny merynosów. Świetnie teraz sprzedają się czapki Hvid Fonzie, puchówki Pajak, stroje przeciwdeszczowe Konges Slojd, kombinezony Reima, kalosze Bisgaard, rajstopy Silly Silas i śpiworki Zaffiro.
Jakie nowości znajdziemy w ofercie Bébé Concept tej jesieni? Czy widzicie już hit sezonu?
Jedną z najfajniejszych nowości w tym sezonie, z której jesteśmy bardzo dumne, jest wspomniana już przeze mnie polska marka Pajak, która stworzyła dla nas linię fantastycznych bezrękawników i kurtek puchowych dla dzieci. To jakość znana i doceniana na całym świecie w środowiskach profesjonalnie związanych z aktywnościami outdoorowymi i alpinistycznymi.
Oprócz tego mamy dwie nowe duńskie marki, które są absolutnym hitem tej jesieni, czyli Bisgaard (świetne buciki i kalosze dla dzieci) oraz Huttelihut (duński odpowiednik Engela – ale jeszcze miększy i milszy w dotyku, a w dodatku zapinany na suwak!) – ich kominiarki z uszami są w prawie każdym zamówieniu w tym sezonie.
Jeśli miałabyś polecić klientce jedną rzecz, w którą warto zainwestować, co by to było?
To zawsze zależy od tego, w jakim wieku jest dziecko i jaki tryb życia prowadzi dana osoba. Produktami, które na pewno nigdy nie zawiodą i są uniwersalne, są kurtki z wełny merino (Engel i Huttelihut) i kamizelki puchowe Pajak – to są produkty całoroczne w Polsce i z pewnością będą w użyciu nie tylko w okresie jesienno-zimowym.
*
Materiał powstał we współpracy z butikiem Bébé Concept.
