Na wycieczkę po malowniczej holenderskiej Brabancji warto zabrać ze sobą walizkę wypełnioną ubraniami na każdą pogodę. Ta bywa bowiem kapryśna i nieprzewidywalna – raz raczy słońcem, by za chwilę runąć w dół siarczystym deszczem i zionąć chłodem. Stąd kardigany, płaszcze przeciwdeszczowe i kalosze znaleźć się powinny w podstawowym wyposażeniu małego podróżnika. Leo to wie.
spodnie KOTM, bluza KUKUKID, sukienka Zezuzulla, sukienka Mayumay
Ale za to pod sweter założyć można wszystko co letnie, zwiewne i dziewczęce. Błękitna sukienka na guziczki, biała bluza z delikatnym printem, obszerne szarawary, komfortowe ogrodniczki – na wyprawie w głąb Holandii spisały się na medal. Tilburg i Hooge Mierde to lokalizacje, które Leonia eksplorowała najdokładniej. Pieszo i rowerem.
czarny kombinezon KOTM, bluzka POLLY
Niewielkie miasteczka z uroczą zabudową i wiejskie rejony z kozami, krowami i stadninami koni to wymarzona sceneria dla wiosennego wypoczynku, wiadomo. Leonia ze swoimi brawurowymi stylizacjami wkleiła się w ten sielski obrazek znakomicie, przydając mu właściwego sobie, marzycielskiego kolorytu.
spodnie KOTM, bluza KUKUKID, bejsbolówka KUKUKID
Jak podobał wam się pamiętnik z majowej wyprawy Leonii?
*
Zdjęcia: Magda Pankiewicz
Tekst: Dominika Janik