Finał metamorfozy z Ładne Bebe #6

Ruszamy z nową odsłoną cyklu Metamorfozy z Ładne Bebe! Chcemy pokazać wam, jak na nowo skomponować przestrzeń dla dziecka tak, by wszystko w niej ze sobą grało. I żeby grało z dzieckiem, na danym etapie życia, w zgodzie z jego zainteresowaniami, w ramach możliwości mieszkania. Będziemy pracować zespołowo – razem z Olą i Kasią z Roomsy4Kids oraz Marysią Miklaszewską. Korzystając z tego, co jest, dokładając przemyślane elementy od zaprzyjaźnionych marek, wprowadzimy nową aranżację. W to nam graj!

Co jest dla nas ważne? Dostępność dla dziecka – w końcu to jego królestwo. Ulubiony pluszak i kocyk są w zasięgu ręki, książki okładkami zapraszają do lektury, a samodzielne dobieranie garderoby (a nawet kilkukrotna jej zmiana w ciągu dnia) nie jest problemem. Z tym punktem łączy się bezpieczeństwo. W strefie „tylko dla dzieci” nie ma miejsca dla kłopotliwych i niefunkcjonalnych elementów. Uporządkowana przestrzeń to także jej przemyślany podział, wyróżnienie kącika do zabawy, odpoczynku, nauki. Wierzymy, że ta zasada sprawdza się już od pierwszych miesięcy życia i dobrze się jej trzymać też w dorosłości. Tyle o porządku, a co z pięknem? To również kluczowa sprawa! Estetyczne, przyjemne wnętrza umilają codzienność, ale nie przebodźcowują swoich małych mieszkańców. Przyjacielsko zapraszają do wspólnego spędzenia czasu i tworzą bezpieczną domową przystań. Bez względu na układ, metraż, lokalizację.

…JAK BYŁO?

W pierwszym odcinku na tapecie pokój Toli. Na początek trochę liczb. Tola ma 8 lat, mieszka w pokoju o powierzchni 13 mkw., ma jednego młodszego brata, który mieszka za ścianą. Tola swój pokój lubi, ale jak sama przyznaje, jeszcze nie kocha. Jej ulubione rzeczy w pokoju to biurko i widok za oknem – jest tam bardzo zielono i można przyłapać kradnące orzechy wiewiórki. Mama Toli, Kinga, przyznaje, że pokój córki nie był dopracowany przez ciągnący się w nieskończoność remont domu. Po wykończeniu głównych przestrzeni zabrakło inwencji i energii do kolejnych pomieszczeń. Po 6 latach na miejscu, prawie trzech po wyprowadzce dzieci do własnych pokoi, nie ma już efektu nowości i zapał nieco opadł. Kinga sama zauważyła, że poza fajną bazą i kilkoma meblami w pokoju ciągle czegoś brakuje.

NASZ POMYSŁ

Dla nas ta „fajna baza” i obecne meble to świetny punkt wyjścia do metamorfozy! Zieleń za oknem to dobry trop – jest obecna też w nowym wystroju. Mocny butelkowy odcień dodatków przełamałyśmy tonacją zgaszonej szałwi na większych elementach. Tola nie lubi klasycznego „dziewczyńskiego” różu, ale bardzo spodobał jej się motyw tęczy z wykorzystaniem tej barwy. Bawimy się fakturami, teksturami i deseniami. Drewniane elementy sąsiadują z aksamitnymi akcesoriami i zwiewnymi wstążkami, a autorskie wykonanie nada wyrazu prostej lampie sufitowej. Co z praktycznych rozwiązań? Komoda, która na dobre już zadomowiła się w pokoju Toli, zmieniła oblicze – idziemy mocno w kolor! Z dużych gabarytowo zmian zaplanowałyśmy wymianę łóżka – rama posłuży jako punkt zaczepienia dla ulubionych dekoracji i lampek. Większe i mniejsze skarby schowałyśmy w wiklinowych koszach, a książki z dumą wystawione zostały na półki.

JAK JEST?

Przestrzeń jest bezpieczna, funkcjonalna, przyjemna dla oka i w guście Toli – udało się nam osiągnąć cel metamorfozy! Dzięki przemyślanym nowym elementom, jak również odświeżeniu istniejących, pokój nabrał charakteru. Połączenie surowych form i delikatnych ozdób oraz głębokich i neutralnych barw stworzyło prawdziwie gościnne otoczenie, zapraszające do relaksu, nauki i zabawy.

Nowe łóżko o prostej metalowej ramie w zestawieniu z welurowymi poduchami, pościelą w mocnym kolorze i wielobarwnymi wstążkami urzeka przytulnością i ciepłem. W tym kąciku zagościła również lampka-tęcza nawiązująca kolorystycznie do pozostałych dekoracji. Reszta elementów utrzymana w neutralnej tonacji stanowi jednocześnie ładne tło, jak i przydatne wykończenie.

Biurko przestawiłyśmy pod większe okno. Wprowadziłyśmy w ten sposób naturalny podział na strefy i uporządkowałyśmy przestrzeń. A Tola może korzystać z dziennego światła podczas ulubionych zajęć plastycznych. Dzięki kilku prostym patentom na przechowywanie, takim jak metalowy regał i półka ekspozycyjna z haczykami, książki i zabawki zyskały należne sobie miejsce. Podobnie jak zdjęcia, rysunki i inne drobne elementy zawieszone w kontrolowanym nieładzie na organizerze, który sam w sobie jest dekoracją.

Co z kolorami? Prym wiedzie odcień szałwi, który pojawił się na lamperii i komodzie. Wzmocniłyśmy widoczność obecnego wcześniej na krześle żółtego – poprzez pomalowanie elementów komody i liczne akcenty w tym odcieniu. Obok butelkowa zieleń w towarzystwie złota i odrobiny różu. Te barwy przewijają się w tęczowych dekoracjach i w połączeniu dają bajkowy, ale zdecydowanie nie cukierkowy efekt. Co na to Tola? Czuje się jak u siebie, a o to przecież nam chodziło!

LITTLE LIGHTS

Pokój dziecięcy nie obędzie się bez lampki. Te od Little Lights, wykonane z drewna sosnowego, dostępne są w ulubionych dziecięcych wzorach. Ciepłe światło o zmiennym natężeniu wprowadzi przytulny nastrój nawet w wyjątkowo pochmurne popołudnie spędzone na odrabianiu lekcji. Opcja na noc to timer – dla tych, co nie lubią zasypiać po ciemku.

CARTONKI

Nadawanie ciekawej formy codziennym przedmiotom to coś, za co kochamy Cartonki! Wykonane z recyklingowanej tektury falistej regały to sposób na bycie eko i jednocześnie funkcjonalna ozdoba do pokoju. Wśród wielu wzorów każdy, młodszy i starszy, znajdzie coś dla siebie. I wykorzysta na swój sposób – Cartonki można powiesić na ścianie, postawić na szafce w lub innym honorowym miejscu.

FRANCKE-ART

Czy metal może kojarzyć się z przytulnością i domowym ciepłem? Jak najbardziej! Udowadnia to wielkopolska manufaktura Francke-Art. Łóżka z metalu dają niesamowite możliwości stylizacji, również w pokoju dziecięcym. Rama w głębokiej czerni, delikatnej bieli lub żywym kolorze nada przestrzeni oryginalnego charakteru. Klasyczne wzornictwo i nowoczesne rozwiązania – ten design broni się sam!

MUMLA

Uniwersalne, a jednocześnie oryginalne wzory to świetny patent na pościel do dziecięcej, jak i dorosłej sypialni. Mumla stawia na jednobarwne klasyki, kwiatowe i geometryczne desenie oraz 100% bawełny w składzie – to ona zapewnia miękkość i dobrą jakość. Wiemy z doświadczenia, że z takiej pościeli wyjątkowo dobrze spędza się długie weekendowe poranki (i nie tylko!).

MOI MILI

Wytworne tkaniny, jak brokat i aksamit, wprowadzą iście królewską atmosferę w każdym dziecięcym pokoju. Akcesoria od Moi Mili to najwyższa jakość wykonania i ciekawe wzory w dostojnych, głębokich kolorach, tworzące baśniowy wystrój. Będą pasować do każdego wnętrza i nadadzą subtelnego retroszyku. Aż chce się je przenieść, chociaż na chwilę, do własnej sypialni lub salonu.

TUBLU

Wyjątkowe zabawki i akcesoria powinny towarzyszyć dziecku na każdym etapie rozwoju. I w każej sytuacji – zarówno w domu, jak i poza nim. W Tublu znajdziecie produkty odpowiednie dla niemowląt, przedszkolaków i szkolniaków. Wśród nich – bidony, lunchboxy i przybory plastyczne niezbędne do twórczej zabawy! To obowiązkowe wyposażenie starszaka – przygotujcie dla nich miejsce w biurkach i piórnikach.

Jak wam się podoba metamorfoza pokoju uczennicy? Jaki temat metamorfozy chcielibyście zobaczyć w kolejnej odsłonie? Wszystkie nasze metamorfozy znajdziecie tutaj. Zapraszamy w poszukiwaniu inspiracji i konkretnych rozwiązań!

Jeżeli przed waszą rodziną duża zmiana i planujecie w związku z tym wnętrzarską rewolucję – napiszcie do nas! Zgłoszenia chętnych do metamorfozy wraz ze zdjęciami pokoju kierujcie na adres marika.rajs@ladnebebe.pl

Materiał powstał przy współpracy z markami: Cartonki, Francke-Art, Little Lights, Moi Mili, Mumla, Tublu.