Czwórka dzieci i Dzień Dziecka? Szykuje się niezła impreza. Tutaj każdy coś dostanie, pobawi się i wymieni z rodzeństwem. Zaczynamy od układanek czy od puzzli?
Rodzice wielodzietni trochę inaczej patrzą na dziecięce imprezy. Nie chodzi o to, by wszyscy dostali po równo, ale by było wesoło, solidarnie, wielozadaniowo i według potrzeb wiekowych. Prezenty dla starszych dzieci muszą być ciekawe i solidne, bo trafią potem do młodszych. Te dla najmniejszych zaś – dobrze jeśli zajmą dziecko na dłużej i będą bezpieczne.
Jeżeli nie chcesz popełnić błędu przy obdarowywaniu starszych dzieci, sprawdź piękne puzzle w walizkach od Janod. Przedszkolaki i szkolniaki je uwielbiają! Młodszym spodoba się się manualna gra z kluczykami i klasyczny jeździk na sznurku. Zresztą, nie będziemy się rozpisywać – resztę pokażą wam Mira, Jana, Gustaw i Franek – dzieci Asi Miczulskiej, która stanęła dla nas za obiektywem aparatu.
Na końcu artykułu mamy dla was konkurs specjalny. Do zgarnięcia superzestaw zabawek od Janod i Lilliputiens! życzymy wam szczęścia.
Niezawodne Magnetibooki
Mają różne oblicza – od zoologicznego, przez modowe, na edukacyjnym kończąc. Cały patent z magnetycznymi układankami polega na tym, że są kompaktowe. Choć składają się z wielu elementów, to forma tej zabawki pozwala na uniknięcie bałaganu na stole, a do tego poleca się na zabranie całego pudełeczka w drogę. Wygląda jak nieduża książka, a dzięki tasiemkom otwiera się w wygodny sposób. Dwie przegródki wewnątrz pomagają utrzymać porządek w magnesach.
Dzięki temu, że elementów jest sporo, można bawić się na różne sposoby. Dla tych, którzy lubią zabawę zgodnie z zasadami – obrazki układa się według wzoru na kartach. Bardziej zwariowane czy kreatywne dusze mogą powygłupiać się, tworząc własne fantastyczne zwierzęta i pojazdy, a nawet… wyrazy, które nie istnieją. W każdej wersji zabawa magnetibookiem jest przyjemna. I co najważniejsze – wszystko cieszy oko przyjemnym designem.
Na zdjęciach Magnetibooki Janod – pojazdy, 4 pory roku, zwierzęta i polski alfabet – te oraz inne edycje Magnetibooków kupisz tu.
Puzzle w walizce
Jeden z fajniejszych pomysłów na prezent dla kilkulatka to puzzle 36-elementowe. Nie bodźcują przesadnie, uczą koncentracji, pomagają się wyciszyć. Uczą też porządku – jeśli nie zadbamy, by wszystkie trafiły do pudełka, kolejne układanie już nie będzie takie łatwe. Puzzle Janod mają piękne i urozmaicone obrazki, dzięki czemu wzbudzają zaciekawienie dzieci niezależnie od ich płci czy zainteresowań. Elementy są wykonane z solidnego kartonu FSC (materiału pozyskanego z drewna z lasów zarządzanych w zrównoważony sposób) i mają taką wielkość, że łatwo mieszczą się w dziecięcej rączce. Na naszej sesji dzieci Asi bawią się puzzlami Miasto, na których jest pełno interesujących pojazdów, i Pory roku, które pokazują aktywności na tle zmieniającej się przyrody.
Puzzle w walizce kupisz tu.
Edukacyjna układanka Ciało człowieka
W pewnym wieku każde dziecko zaczyna interesować się anatomią. Dlaczego leci mi krew? Co dzieje się z piciem, które połykam? Jak wygląda mózg? Te pytania potrafią niekiedy zmęczyć dorosłego. A gdyby tak ułatwić zadanie edukacyjną grą z ciałem człowieka? To ogromna wieloelementowa układanka, która przedstawia w schematyczny sposób nasze ciało i jego układy – przez zabawę dzieci mają szansę lepiej poznać własny organizm i zrozumieć jego funkcjonowanie. Zestaw zawiera trzy gigantyczne (o wysokości 1 metra) układanki w kształcie postaci. Pierwsza, 50-elementowa, jest dwustronna i przedstawia z jednej strony chłopca, a z drugiej dziewczynkę. Do tego 75-elementowa układanka z grafiką organów wewnętrznych oraz 100-elementowa, świecąca w ciemności, przedstawiającą ludzki szkielet. Dzieci Asi wkręcają się w układanie na całego, porównują proporcje z własnym ciałem i uczą się o funkcjonowaniu organizmu. To taki Dr House dla przedszkolaków!
Układankę Ciało człowieka kupisz tu.
Dla najmłodszych
Dopiero co pokazywaliśmy wyprawkę czwartego dziecka Asi Miczulskiej – malutkiego Gustawa – a już ten najmłodszy z rodzeństwa chłopiec chodzi z jeździkiem i manipuluje kluczykami w swojej grze manualnej. Jak ten czas leci! Prawda jest taka, że dla półtorarocznego malucha obie te zabawki są idealne – dziecko w tym wieku uwielbia sprawdzać działanie praw fizyki i manipulować, ćwicząc przy tym precyzję, chwyt i logiczne myślenie. Jednym zdaniem: ciągnięcie i wkładanie przedmiotów do dziurek są na czasie!
Jeździk od Lilliputiens sprawdza się, ponieważ nie jest twardy, a więc można bezpiecznie bawić się nim w domu (kto ma starszaki rozrabiaki ten wie, że ciężkie jeździki na sznurku potrafią zamieniać się w destrukcyjne wirujące nunczako). Przytulanka Lilliputiens na kółkach wydaje się rozwiązaniem idealnym pod względem bezpieczeństwa (dzieci i mebli), nie mówiąc o tym, że miękkie zabawki są zalecane jako te chłonące zapachy, a więc dające poczucie bezpieczeństwa i przyjemnie stymulujące sensorycznie.
Sorter z kluczykami to zaś niemowlęcy odpowiednik magicznej skrzynki z narzędziami dla dorosłych. Sprytnie połączono w nim funkcję nauki kształtów oraz ćwiczenie chwytu, jak również wykorzystano dziurki z kluczykami nawiązujące do pomocy Montessori. Ta zabawka naprawdę wymaga kombinowania, a więc na pewno spodoba się ciekawskiemu dziecku powyżej roku i starszemu.
Jeździk przytulankę „Sarenka Stella” Lilliputiens kupisz tu, a drewniany sorter Janod Essentiel wraz z innymi zabawkami z tej serii – tutaj.
KONKURS na dzień dziecka
Jakie są wasze doświadczenia w obdarowywaniu rodzeństwa? Macie sceny zazdrości czy raczej dzieci praktykują wymianki i współpracę? Niezależnie od tego, czy macie aniołki, małych rywali, czy po prostu jedynaka, macie szansę na wygraną w naszym zabawkowym konkursie.
Tym razem do zgarnięcia jest prawdziwa megapaka upominków: laleczka niemowlak od Lilliputiens, układanka Janod Magnetibook, a także dwa zestawy kreatywne Janod, puzzle w walizce oraz puzzle Ciało człowieka! Spośród konkursowych odpowiedzi w komentarzach wybierzemy ten najbardziej interesujący. A pytanie brzmi: Czym lubiliście się bawić jako małe dzieci i dlaczego? Odpowiedzcie w max dwóch zdaniach do 25.05. Wynik opublikujemy tu następnego dnia. Dobrej zabawy!
Regulamin konkursu znajdziecie tutaj
EDIT: WYNIKI KONKURSU!
Dziękujemy wszystkim kilkudziesięciu uczestnikom za wzięcie udziału w zabawie z fundatorem nagród – markami Janod i Lilliputiens. Było niezwykle trudno wybrać jedną zwycięską odpowiedź, bo każda była na swój sposób interesująca. Urzekły nas opowieści o zabawie patykami i błotem (było ich kilka), o grach z rodzeństwem, o wymyślaniu zabawek z tego, co było pod ręką. Zaskoczyła nas zabawa w księdza, ale… czemu nie? W zasadach konkursu prosiłyśmy o maksymalnie dwuzdaniowe odpowiedzi Jury konkursowe wybrało odpowiedź Agi, napisaną 20 maja:
„Uwielbiałam robić makijaże paniom w gazetach/kolorowych magazynach, robiłam to do wyczerpania zapasów i przy tym układałam dialogi jak w salonie kosmetycznym. PS. Czasem jeszcze to robię”
Gratulujemy i życzymy wesołego Dnia Dziecka.
*
Materiał powstał we współpracy z markami Janod oraz Lilliputiens



























