Czym jest zabawka artystyczna?
Zaglądamy na wystawę czasową do Muzeum Warszawskiej Pragi

Czy doceniacie, że wciąż mamy miejsce na sztukę i kulturę w swoim życiu? Wpuśćmy trochę spokoju do rodzinnego świata, weźmy dzieci do muzeum, w ramach odmiany od niepokojących wiadomości. Wystawa czasowa w Muzeum Warszawskiej Pragi to idealny cel na wspólne wyjście w miłej atmosferze.
Podróż artystyczna czy podróż w przeszłość? Obie takie wyprawy są dobrym pomysłem i obie odbędziecie właśnie tu, w murach na Targowej 50/52 w Warszawie, na wystawie „Rzeczy do zabawy. Edward Manitius i jego wytwórnia”.
Jeśli istnieje wzór dostępności dla rodzin z małymi dziećmi w kanonie placówek kultury, to znajdziecie go w Muzeum Warszawskiej Pragi, w sali wystaw czasowych. To dwa kameralne pomieszczenia, więc nie za dużo treści, by małe główki zdążyły się zmęczyć, a nóżki nachodzić. Przestrzeń jest jasna, przyjazna i urozmaicona. To właśnie tu zaaranżowano „Rzeczy do zabawy” – ekspozycja jest wielowątkowa, czytelna, piękna wizualnie i atrakcyjna sensorycznie. Coś dla rodzica i coś dla dziecka. Zabawki, ciekawostki, zagadki i multimedia. I nawet miejsca do siedzenia! Są też zestawy kreatywne do towarzyszącej wystawie gry terenowej, którą zaprojektowała znana mama-artystka Julia Kutra, natomiast niektóre eksponaty wyszły spod ręki polskiej firmy Bajo Wooden toys.
To nie pierwszy raz, gdy oddział Muzeum Warszawy – Muzeum Warszawskiej Pragi – organizuje rewelacyjne wystawy kids-firendly. Pamiętacie swawole w gigantycznym Ptasim Mleczku, które kiedyś tu organizowano? Atrakcje dla najmłodszych to już tutejszy specialite de la maison, ale wciąż najwięcej treści na ekspozycjach znajdą dorośli. Układ idealny – my zwiedzamy i się edukujemy, dzieci mają co robić. Doświadczamy sztuki trochę razem, a trochę osobno. Tak powinno być!








Być może zastanawiacie się, kim był Edward Manitius, któremu poświęcono tę wyjątkową wystawę. Oczywiście warszawskim twórcą zabawek! Jego postać to jednak tylko pretekst do szerszego spojrzenia na polskie tradycje zabawkarskie, na nasz rodzimy design (zdobywający nagrody nawet przed wojną), na ideę zabawki jako takiej. Naszym zdaniem wystawa jest doskonałym punktem wyjścia do pytania o współczesny sens dziecięcej zabawy i kierunek, jaki chcemy jej nadawać. Czy cenimy design? Czy wybieramy to, co trwałe i piękne? Czy zabawki naszych dzieci przetrwają – jak te Manitiusa – pokolenia i nie stracą na wartości za sto lat? Wystawa „Rzeczy do zabawy” nie tylko zaprasza do takiej refleksji, ale też przypomina, że dawniej dzieci nie miały tyle zabawek, co teraz. W pewnym sensie nawiązują do tego zestawy kreatywne dołączone do zwiedzania. Patyczki, papier i kawałek tkaniny to wszystko, czego potrzeba, by wyczarować dziecięcy teatrzyk. A że Edward Manitius był twórcą z warszawskiej Pragi, to by taki zestaw kreatywny uzyskać, trzeba się przespacerować poza mury muzeum. Pudełka z instrukcjami znajdziecie w kilku wybranych praskich punktach: zakładach rzemieślniczych czy barach. Idealny pomysł na wspólne popołudnie!
Na koniec polecamy wam wydarzenia towarzyszące wystawie. Warto śledzić stronę lub media społecznościowe muzeum i subskrybować newsletter, by być na bieżąco z ofertą wydarzeń, zwłaszcza tych skierowanych do dzieci.
















Muzeum Warszawskiej Pragi to placówka poświęcona propagowaniu historii i dziedzictwa prawobrzeżnej Warszawy, będąca filią Muzeum Warszawy. Zlokalizowane jest w zabytkowym zespole kamienic przy ulicy Targowej, tuż przy słynnym Bazarze Różyckiego. Placówka zajmuje się gromadzeniem materiałów do społecznego archiwum, popularyzowaniem wiedzy o historii i kulturze Pragi, organizowaniem wystaw czasowych związanych z życiem Prażan i jej tradycjami.
*
Materiał powstał we współpracy z Muzeum Warszawy