Czy J.K. Rowling jest transfobką?
Medialna afera wokół najnowszej powieści twórczyni Harry'ego Pottera
J.K. Rowling wydała nową książkę, a w mediach zawrzało. W napisanym pod pseudonimem kryminale „The Black Ink Heart” jedna z postaci zostaje zamordowana po oskarżeniu o transfobię.
J.K. Rowling, brytyjska autorka i scenarzystka, której seria o przygodach Harry’ego Pottera rozeszła się w ponad 500 mln egzemplarzy, stała się bohaterką medialnej afery. Kontrowersyjne w treści posty, które publikowała w mediach społecznościowych od 2020 roku, spotkały się z krytyką fanów i mediów. Suchej nitki nie pozostawili na niej także współpracownicy, m.in. odtwórczyni roli Hermiony Granger Emma Watson.
W wydanej niedawno książce zatytułowanej „The Ink Black Heart” jedna z bohaterek, popularna rysowniczka Edie Ledwell, zostaje zamordowana wkrótce po oskarżeniu o transfobię. Ten ponad tysiącstronicowy kryminał napisała Rowling pod pseudonimem Robert Galbraith.
Fabuła kryminału zaskakująco wyraźnie odzwierciedla doświadczenie autorki. W ostatnich latach J.K. Rowling regularnie traciła fanów za wyrażanie rasistowskich i transfobicznych poglądów. Rowling broni się jednak przed tymi domniemaniami, twierdząc w wywiadzie z Grahamem Nortonem, że książka nie jest autobiograficzna. Z kolei w innym artykule przyznała, że niekiedy sztuka i życie splatają się ze sobą ciaśniej, niż byśmy chcieli.
Gdzie leży prawda? Dyskusja trwa i będziemy się jej przyglądać.
Wszystkie newsy znajdziecie w zakładce SZORTY.
Jeden komentarz
Przepraszam, ale czy ktokolwiek z redakcji przeczytał te książkę? Bo tam akurat niczego takiego nie ma. Zamordowana bohaterka nie jest w żaden sposób transfobiczna. Nie jest to w ogóle tematem. Powtarzanie błędnych informacji z sieci to nie jest najlepsza praktyka. Wspomniana bohaterka zaczyna być prześladowana na Twitterze, ponieważ nie wyraża się pochlebczo o grze stworzonej przez jednego z fanów. Ten, obrażony brakiem pochwały że strony bohaterki, zaczyna nakręcać kampanię nienawiści.