Szukasz inspiracji na rodzinny czas? Masz dość utartych szlaków? Zerknij na nasze rekomendacje. Tym razem staram się wskazać miejsca nowe lub mniej znane. Takie by nie nudziło się ani dziecko, ani rodzic. To jak, ruszasz ze mną w miasto?
Halo halo, czy są tu jakieś znudzone dzieci i ich zmęczeni szukaniem pomysłów rodzice? Nie martwcie się. To, że nadeszła najmroczniejsza pora roku, nie znaczy, że w waszej codzienności zagości nuda! I nie, nie musicie rezerwować miesiąc wcześniej biletów na sensoryczny teatrzyk, czy iść do sali zabaw w centru handlowym.
Oczywiście kto dawno nie był, niech zajrzy do Centrum Nauki Kopernik lub Centrum Pieniądza, byle nie w weekend! Zamiast tego proponuję wam kilka miejsc, które będą po prostu rozrywką i radością dla was i dla waszych dzieci. Pakujcie przekąski i picie, podładujcie telefon i ruszajcie w miasto! Najlepiej pieszo lub komunikacją zbiorową, bez korków, parkowania i stresu. W stolicy jest co robić z dziećmi!

Muzeum Gazowni Warszawskiej
Otwarte kilka tygodni temu, byliście już? To naprawdę niezwykły zabytek techniki, świetne miejsce na rodzinne interaktywne zwiedzanie, ale także opcja przetestowania jak działa VR! Kto ma ochotę przelecieć się w wirtualną podróż śladem polskich nafciarzy i Szejka z Galicji? Przy okazji – warto zaliczyć przechadzkę w stronę ulicy Kolejowej i rzut oka na tzw. Wolskie Rotundy, niezwykły zabytek, unikalny w skali europejskiej. Choć na ich teren nie można wejść, całkiem ciekawie prezentują się z daleka.





Smart Kids Planet
Nowo otwarty Smart Kids Planet to z pewnością jedyne takie miejsce w Polsce, najlepsza sala zabaw dla młodszych dzieci. Pod opieką animatorów maluchy spędzą tu kreatywny czas pełen ruchu, ciekawych doświadczeń i zdobywania wiedzy, a dorośli będą mogli odetchnąć, wypić kawę lub coś zjeść (dzieci bawią się same lub z animatorami). Sala zabaw jest na terenie zabytkowej fabryki Norblina, więc obok macie sklepy, biobazar, kino, muzeum… Zdecydowanie wizyta tu wykracza poza szaloną zabawę w kulkach. PS uprzedzam, że nie unikniecie zakamuflowanej reklamy kilku znanych korporacji, ale nawet mimo tego SKP jest ekstra lokalizacją na rodzinny czas, zwłaszcza w smutny szary dzień.


Pawilon Kamień i Wisła
Warszawa wciąż pozostaje jednym z bardziej zielonych miast Europy. Jedyną stolicą z nieuregulowaną dziką rzeką! Jeśli macie ochotę zgłębić temat alternatywnego zwiedzania miasta po dzikich zielonych zakątkach, serdecznie polecam wam Spacerownik stworzony we współpracy miasta z Fundacją Dzieci w Naturę, a także książkę „Zielona Warszawa. Alternatywny przewodnik”, w której autorka – historyczka sztuki i dziennikarka, wiedzie nas przez mniej znane warszawskie zielone tereny. Szczególnie warto przespacerować się w okolice pawilonu Kamień, miejsca ciekawych warsztatów i wystaw czasowych program wydarzeń znajdziecie tu. Spacer będzie ciekawy i na pewno atrakcyjny dla dzieci. Przykładową wycieczkę opisaliśmy tu.


Latarnik na Agrykoli
Czy wiecie, że każdego dnia o zmierzchu na warszawskiej ulicy Agrykola pojawia się latarnik? Zapala staroświeckie latarnie gazowe, takie jak w cały mieście były w XIX wieku aż do lat 70. XX wieku. A skoro już będziecie o zmierzchu w okolicy Łazienek Królewskich, koniecznie zerknijcie na limuzynę marszałka Piłsudskiego – słynnego Cadillaca przy Belwederskiej.


Karmienie piranii w Zoo
Każde Zoo organizuje pokazowe karmienia zwierząt, o czym dyrekcja przeważnie informuje przy kasach oraz na tablicach na ogrodzeniach klatek i wybiegów. A gdyby tak z pokazowego karmienia uczynić cel wizyty w zoo sam w sobie? W sezonie jesienno-zimowym wybór pokazowych karmień w warszawskim ogrodzie zoologicznym jest mocno okrojony, ale można zobaczyć np. jak jedzą piranie. Godziny otwarcia poniżej:
- Pingwiny: 9.30, 14.00
- Szympansy: 11.00
- Piranie: 11.30 (poniedziałki, środy, piątki)
- Piranie pacu: 12.30 (od poniedziałku do piątku)
- Goryle: 13.00
- Foki: 14.30


Fotoplastikon
Jedno z niewielu takich miejsc w Polsce! Dawniej – okno na świat, dziś – miejsce, w którym można cofnąć się do przedwojennej Warszawy. W ukrytym zakamarku podwórka przy Alejach Jerozolimskich mieści się stołeczny Fotoplastikon, czyli niezwykłe urządzenie, w którym można oglądać trójwymiarowe zdjęcia. Wystawy w Fotoplastikonie są różne, zawsze historyczne i ciekawe. A sposób oglądania nietypowy, zwłaszcza dla dzieci urodzonych w czasach fotografii cyfrowej wyświetlanej głównie na ekranie.


Taras widokowy na lotnisku
Masz ochotę pogapić się na samoloty i pomarzyć o dalekich podróżach? Lotnisko Okęcie zaprasza. Najłatwiej dotrzeć tam autobusem 175 lub pociągiem SKM. Z tarasu widokowego otwartego po okresie pandemii widać całą infrastrukturę na płycie lotniska. Jest też nieduży, ale fajnie zaopatrzony sklepik z lotniczymi pamiątkami. Taras jest pod dachem. Są lornetki stacjonarne, ale lepiej mieć własną.


Basen z widokiem
A może by tak poznać Warszawę od strony pływalni? Zdecydowanie warto wybrać się na olimpijski basen w Pałacu Kultury i Nauki, który grał w niezliczonych filmach, serialach i reklamach. To połączenie pływalni i zabytku architektury. Kto marzy o czymś ciekawym i luksusowym, tego namawiam na wizytę w SPA hotelu Intercontinental. Nie, to nie pomyłka! Nie będąc hotelowym gościem możesz wykąpać się w basenie na… 43 piętrze! Kąpiel z takimi widokami – to dopiero atrakcja, a dzieci do 7 lat wchodzą za 50 zł.


Szlakiem Fangora
15 listopada obchodzilibyśmy stuletnie urodziny niezwykle warszawskiego artysty – Wojciecha Fangora. Media społecznościowe stołecznych instytucji kultury uczciły ten dzień, przypominając jego życiorys i słynne prace. Centrum Sztuki Współczesnej za chwilę otwiera wystawę poświęconą Fangorowi, a na Placu Defilad stanęła najnowsza monumentalna rzeźba artysty.
Czy to nie dobry pretekst, by ruszyć z dziećmi w miasto szlakiem słynnego malarza? Nawet nie musicie wiele chodzić, bo artysta zaprojektował przecież wystrój stacji drugiej linii metra. Jeśli jednak chcecie zobaczyć na własne oczy jego fresk z bliska – można to zrobić np. w Muzeum Warszawy na rynku Starego Miasta.



Cukierkowy szał
To dość kontrowersyjny pomysł, ale w sumie… dlaczegóżby nie zajrzeć do jedynego w Polsce firmowego sklepu HARIBO w centrum handlowym Factory w Warszawie? Żelki, gumy Maoam, do tego zabawne gadżety z żółtym misiem – wszystko czeka na was w sklepie tej niemieckiej marki.
Innym wartym odwiedzenia słodyczowym butikiem w Warszawie jest Sweet Factory na Nowym Świecie. Fani słodyczy mogą tu naprawdę przeżyć ekstazę, a przy okazji kupić trochę słodkich ozdóbek na choinkę. Ja i moje dzieci lubimy też zaglądać do amerykańskiego sklepu ze słodyczami na ul. Puławskiej – American Candy Shop, gdzie dostać można słynne Reeses, typowo amerykańskie batoniki i napoje, a nawet pianki marshmallow i kolorowy cereal. Niezbyt zdrowo, ale z pewnością wyjątkowo.





A jakie wy macie pomysły na walkę z nudą? Stolica oczywiście oferuje znacznie więcej – kino 3D, tory gokartowe, loty widokowe awionetką i inne ekstremalne przygody czekają na chętnych. Ale może czasem wystarczy zwykła-niezwykła przejażdżka Szybką Koleją Miejską? Pomysłów na spędzanie czasu z dziećmi w Warszawie jest bez liku i nie każdy oznacza duże wydatki. Śledźcie Ładne Bebe na bieżąco, bo na pewno będziemy się z wami dzielić odkryciami!