chusta chustonoszenie tip

Chustowe Know How

Miniporadnik jak zacząć chustować

Chustowe Know How
Archiwum prywatne/materiały prasowe

Chustonoszenie to najlepszy sposób na to, żeby uwolnić Twoje ręce podczas budowania bliskiej relacji z bobasem. Możesz tulić swojego malucha, kołysać go i zaspokajać jego potrzebę bliskości i miłości, a jednocześnie pić kawę, czytać książkę, czy wyjść na odprężający spacer!

Kolki, ząbkowanie, nieodkładalny niemowlak, który nie przepada za jeżdżeniem w wózku, albo spaniem w swoim łóżeczku? To typowy obraz maluszka w pierwszych miesiącach życia. Rodzice, którzy zgłaszają się do mnie po pomoc, często skarżą się na to, że przecież po porodzie dziecko miało tylko spać i jeść, a okazuje się, że potrafi płakać naprawdę mocno, kiedy chociaż na chwilkę chce się je odłożyć. I tutaj wkracza chustonoszenie, które może dać realne wsparcie rodzicom w potrzebie. Dodatkowo jest to świetny sposób na budowanie relacji z dzieckiem opartej na bliskości i zaufaniu.

Zawrót głowy, czyli jaką wybrać chustę?

Ilość rozwiązań na rynku chustowym może przyprawić o ból głowy albo co najmniej o jej zawrót. Chusty elastyczne, długie, kółkowe, nosidła hybrydowe, nosidła klamrowe… Różne długości, różne sploty, tkaniny, składy chust… Co wybrać?

  • Chusta elastyczna – dobra do noszenia lekkich dzieci, do około 6 kg, do kangurowania. To fajna opcja, żeby przyzwyczaić się do tego rodzaju bliskości. Możesz dzięki niej sprawdzić, czy taki rodzaj bliskości jest dla Ciebie.
  • Chusta kółkowa tkana – można nosić w niej od urodzenia, to taka chusta na szybkie akcje, czyli krótkie wyjście do sklepu, przeniesienie dziecka z domu do samochodu, czy w chwili, kiedy biegającemu bobasowi zmęczą się nóżki. Ze względu na obciążenie jednej strony rodzica, należy zwracać uwagę na sygnały ze swojego ciała, kiedy czujesz dyskomfort zrób sobie przerwę.
  • Chusta długa tkana – to najbardziej rozbudowana grupa chust i najwięcej możliwości noszenia. Można w niej nosić od urodzenia w wiązaniu typu kieszonka lub kangurek, później można próbować wiązań na plecach takich jak plecak prosty, plecak z koszulką. Mnogość wiązań jest ogromna i tutaj na pewno każdy znajdzie idealne rozwiązanie dla siebie!
  • Nosidła hybrydowe – to nosidła z pasem biodrowym zapinanym na klamrę i wiązanymi pasami naramiennymi. Dzięki wiązanym pasom dają duże możliwości regulowania i dopasowywania nosidła do konkretnego maluszka i rodzica. Są dobre dla tych najmniejszych niemowlaczków.
  • Nosidła klamrowe – to te nazwane mianem „najłatwiejszych”, czyli dwa kliknięcia, kilka pociągnięć pasami do regulowania i gotowe.

Czy mogę nauczyć się tego samodzielnie?

Oczywiście! Chustonoszenia możesz nauczyć się bez pomocy specjalisty, jednak spotkanie z doradcą ma mnóstwo zalet. Między innymi doradca noszenia zdejmie z Ciebie ciężar wyboru rodzaju pierwszej chusty albo nosidła. Na takim spotkaniu możesz przymierzyć wszystkie rodzaje dostępnych chust – elastyczne, tkane kółkowe i długie, a w razie potrzeby nawet nosidła. A co jest najważniejsze, doradca dobierze dla Ciebie i Twojego malucha idealne wiązanie, które będzie wspierać rozwój bobasa, odciąży Twoje plecy oraz weźmie pod uwagę wszelkie zalecenia specjalistów (na przykład ortopedy czy fizjoterapeuty). Dodatkowo od doradcy możesz uzyskać odpowiedzi na każde pytanie, które pojawi się w Tobie podczas spotkania lub nawet już po nim.

Czy zawsze na początku muszę wybrać chustę?

W świecie chustowym ciągle powtarzane są różnego rodzaju mity, między innymi ten, że w nosidłach można nosić tylko dzieci samodzielnie siadające. Rzeczywiście kiedyś to twierdzenie miało sens, bo na rynku nie było nosideł regulowanych ani hybrydowych – jedynie takie w jednym rozmiarze, których nie dało się dobrze dopasować. Wtedy bezpieczniej było poczekać do samodzielnego siadu. Teraz jednak mamy tak ogromny wybór nosideł ze świetną regulacją, że często nawet pierwszym wyborem dla 2 lub 3-miesięcznego bobaska będzie właśnie nosidło. Ważne jest jednak to, aby nosidło dla niesiadka dobierać z doradcą noszenia, który pokaże jak idealnie regulować nosidło i osiągnąć najlepszą pozycję malutkiego ciałka. Ciekawostka: często nosidło jest narzędziem terapeutycznym nawet dla noworodków i ich mam!

A jeśli moje dziecko nie polubi noszenia?

Noszenie jest wpisane w nasz gatunek, dlatego naprawdę mało jest takich bobasków, które nie będą chciały być noszone. Jeśli Twój maluch płacze i protestuje podczas noszenia w chuście i nosidle sprawdź następujące rzeczy:

  • Czy dziecko jest ubrane wygodnie, odpowiednio do pogody, nie ma spiętych paluszków u stóp, czy ma czystą pieluchę? Zadbaj o komfort swojego bobasa, nie przegrzewaj go – chusta to dodatkowa warstwa grzejąca.
  • Czy stosujesz przyjazną pielęgnację? Prawidłowe podnoszenie, noszenie i wkładanie do chusty ma ogromne znaczenie, dziecko musi czuć się bezpiecznie w Twoich rękach.
  • Czy wiążesz w stresie? Bobas czuje wszystkie Twoje emocje i nastraja się do Ciebie, szczególnie, kiedy jest tak blisko, Twój stres przekłada się na stres i rozdrażnienie dziecka.
  • Czy pozycja dziecka jest odpowiednia, nóżki nie wiszą, uda są podparte na całej długości, ciałko ułożone symetrycznie, a chusta jest mocno dociągnięta? Nieodpowiednie wiązanie, czy niedokładne dociągnięcie prowadzi do złej pozycji dziecka w chuście, a to może sprawiać duży dyskomfort maluchowi.
  • Czy nosidło jest dobrze wyregulowane? Odpowiednia regulacja nie zawsze jest prosta, przyjrzyj się jak układa się bobas w nosidle, czy na pewno jest mu wygodnie?

Jeśli sprawdzisz rzeczy z powyższej listy, poprawisz wszystko i Twój bobas będzie już ułożony idealnie, ale nadal nie będzie zadowolony, zastanów się, na jakim etapie rozwojowym jest Twoje dziecko i jakie ćwiczenia wykonuje, leżąc na macie na brzuszku. Jeśli aktualnie ćwiczy wysokie podpory lub czworakowanie, będzie odpychać się od Ciebie, bo potraktuje Cię jako podłoże do ćwiczeń. Ostatnią kwestią do sprawdzenia będzie napięcie mięśniowe. Dziecko, które ma wzmożone napięcie może czuć dyskomfort w chuście, dlatego z bobasem warto wybrać się na kontrolę do fizjoterapeuty, aby wykluczyć ewentualne nieprawidłowości lub wdrożyć specjalne zalecenia także do noszenia (chusta lub nosidło mogą dać duże wsparcie w terapii).

Mam wątpliwości!

Wielu rodziców czuje potrzebę uwolnienia swoich rąk (i głowy) z pomocą chusty lub nosidła, jednak to budzi w nich wątpliwości. Najbardziej znane zdania, które słyszę na konsultacjach to na przykład Czy dziecko może przyzwyczaić się do noszenia tak bardzo, że nie będzie chciało później samo chodzić? albo Czy nie zaszkodzę tym mojemu dziecku, nie opóźnię jego rozwoju? Zdaję sobie sprawę, że taka decyzja o noszeniu w chustach i nosidłach może być trudna przy takich wątpliwościach, które mogą być napędzane różnymi zasłyszanymi tekstami, czy mitami związanymi z wychowaniem dzieci. Dlatego mam dla was krótkie uzasadnienie i jednocześnie odpowiedź na różnego rodzaju komentarze z zewnątrz i ewentualne nieproszone rady!

„Przyzwyczaisz do noszenia!” – po pierwsze, dziecko jest przyzwyczajone do maksymalnej bliskości, noszenia i kołysania w brzuchu mamy, dlatego rodzi się, znając jedynie stan noszenia. Nosząc dziecko odzwyczajamy je od nieustannego kołysania, bo przecież je także odkładamy. Po drugie…, nosząc dziecko budujesz piękną relację i bliskość opartą na poczuciu bezpieczeństwa i miłości, dziecko do prawidłowego rozwoju potrzebuje dotyku i czułości – dlatego właśnie śmiało noś i dawaj bobasowi dobro!

„Opóźnisz jego rozwój!” – może być to prawda, jeśli będziesz nosić dziecko 24/7, ale to przecież niemożliwe! Bobas w chuście ma aktywną pozycję fizjologiczną, odpowiednią do swojego etapu rozwojowego. Noś go tyle ile potrzebujesz, a później zapewnij aktywność na macie, na podłodze, zabawę na brzuszku. Po prostu dbaj o różnorodność aktywności bobasa w ciągu dnia. Gwarantuję, że będzie się pięknie rozwijać, bo dzięki noszeniu będzie naładowane energią bliskości i dobrym nastrojem.

I w końcu… Od kiedy mogę nosić?

Noszenie w chuście i jego początek jest bardzo indywidualne i każdy będzie miał swój odpowiedni moment na rozpoczęcie noszenia. Najczęściej zaczyna się wtedy, kiedy pojawia się potrzeba. Bobasy mogą być noszone w chuście od urodzenia. Prawidłowe wiązanie, odpowiednia pozycja zapewnią mu komfort i relaks blisko serca mamy lub taty. Jeśli jednak spojrzymy na noszenie od strony mamy po porodzie – warto nieco się wstrzymać. Czas połogu to niezwykle ważny okres, w którym ciało kobiety potrzebuje regeneracji i odpoczynku. Jeżeli tylko jest możliwość mama powinna leżeć w łóżku z dzieckiem, dużo kangurować i skupić się na relaksie. Jeśli jednak nie ma wsparcia, a bobas potrzebuje noszenia i kołysania – lepiej jest nosić w chuście i dobrym wiązaniu, czyli na przykład w kangurze, który nie uciska brzucha. Dzięki chuście ciało mamy będzie równomiernie odciążone.

Jestem doradcą noszenia, ale przede wszystkim mamą, która przeszła drogę wczesnego macierzyństwa i doskonalenia chustonoszenia. Pamiętam jak bardzo chustonoszenie pomogło mi w pierwszych chwilach macierzyństwa, jak ogromnym wsparciem była chusta. Dzięki niepozornemu kawałkowi materiału mogłam napić się w końcu ciepłej herbaty, albo zjeść śniadanie przed południem. Wiem, że młode mamy potrzebują takiego rodzaju wsparcia, dlatego zostałam doradcą noszenia dzieci w chustach oraz nosidłach, i właśnie tym artykułem chcę dać wsparcie każdemu rodzicowi, który to czyta i nie wie od czego zacząć swoją przygodę.

Ania Sikorska jest doradczynią noszenia dzieci w chustach i nosidłach od grudnia 2019 roku. Swoją wiedzę nieustannie poszerza i doskonali między innymi na szkoleniach fizjoterapeutki Agnieszki Słoniowskiej, dzięki temu poza nauką chustonoszenia wprowadza rodziców w tajniki przyjaznej pielęgnacji. Od kwietnia 2022 roku specjalistka od dopasowywania i regulacji nosideł ergonomicznych za sprawą szkolenia NOŚ-FITTERKI LennyLamb. Swoją pasją i miłością do noszenia i bliskości zaraża na Instagramie, działając pod nazwą Utkani z Miłości – tam edukuje i poszerza świadomość rodziców na temat zdrowego i odpowiedniego noszenia dzieci w chustach i nosidłach, a także dzieli się swoimi przemyśleniami i doświadczeniem w macierzyństwie. Od 31 lipca Instruktor Masażu Shantala.

Coś dla Ciebie

Wyprawka Frani

Wyprawka Frani

Dodaj komentarz