Posłuchajcie opowieści o tym, co można robić, gdy pogoda nie dopisuje, a dzieci tak przeciągle i do znudzenia się nudzą.
Otóż wiele, otóż całkiem sporo i wszechstronnie należy w deszczowe dni swawolić. Można urządzać zabawy w językowe połamańce i recytować z piankami w buzi co smakowitsze fragmenty z wieszczów, gadać od rzeczy.
Trzeba bujać się na desce i lale bujać w kołyskach, mając na sobie jeszcze szale i czapy, gotowe, by ogrzewać rozbieganych na podwórku huncwotów. Co powiecie na łobuzowanie w szafach, komodach i na szezlongach? Na szarpanie strun pod różnymi kątami, w przeróżnych rytmach i tonacjach? W opatuleniu rampersem i luźnym kroku, jaki dają denimowe ogrodniczki, zakręcić się na pięcie do piosenki na niepogodę, wygrywanej przez siostrę?
Pobądź w bliskim sąsiedztwie okna, usianego kroplami i stukającymi radośnie i żwawo o powyginane w zygzaki, nagle dźwięczne rynny. Układaj, konstruuj i twórz – aż do utraty tchu. Przetrenuj sposób na życie wytrawnego kanapowca, wyleż się i wyleń za wszystkie szarobure popołudnia. Na zdrowie.
Anaiya ma na sobie: rampers Islay Cacane, sukienkę Anna Cacane, kurtkę Bosse Cacane, zielone legginsy Born to Explore, cynamonowe legginsy Born to Explore, bluzę w kwiaty Born to Explore, komin Mille Baby, sweter Mille Baby, czapkę z szalikiem Mille baby i czapkę trójkątną Mille Baby.
Anuar ma na sobie: czapkę Mille Baby, bluzę Born to Explore, ogrodniczki Cacane, dżinsy Cacane i płaszcz Cacane.
zdjęcia: Ania Onopiuk @aniaonopiuk / www.aniaonopiuk.com
stylizacja: Ada Juszczak @adajuszczak77
ma zdjęciach: Anaiya i Anuar / @me_myfamilylife




































