Miało być w kawiarni, na plotkach przy kawie. A jak wyszło? Na kawie, lemoniadzie, potężnej liczbie ciastek, na spacerze, lodach, w sercu Mokotowa i nad Wisłą… Bo my, matki, mamy grafiki z gumy i ilość energii nie z tej ziemi!
Z okazji Dnia Matki wraz z Reserved postanowiłyśmy wziąć trzy mamy w gąszcz trudnych pytań o macierzyństwie. Żartuję. Złapałyśmy je w biegu i mimo stu spraw, każda znalazła czas, by chwilę z nami porozmawiać, a my mogłyśmy podejrzeć wyrywek dnia spędzany z dzieciakami. A potem pognać dalej! Przecież nikt nie spodziewał się, że Dzień Matki będziemy spędzać inaczej, niż w biegu. Ale gdy towarzyszy w tym truchcie para takich słodziaków jak Gaja, Nadia, Szymek czy Mila, to my spokojnie zapisujemy się na maraton.
*
ANIA i MILA
Anię spotykam w warszawskim Teatrze Nowym, który jest naszym ulubionym miejscem na mapie Mokotowa. To przestrzeń, która codziennie zapełnia się tupotem i śmiechem dzieciaków. Ania przyszła z malutką Milą, która dołączyłaby do dzieci, ale wizja potrójnie czekoladowego ciastka zatrzymała ją przy stole… Dobrze się składa, możemy porozmawiać!
Ania, jakie są twoje dzieciaki?
Najukochańsze na świecie! Szalenie grzeczne i uczuciowe, a do tego bystre i zadziorne. Totalny miszmasz osobowości. U nas nie ma nudy! Dziewczynki mają tysiąc pomysłów na minutę i są już w takim wieku, że coraz częściej bawią się razem i to jest świetne. Zazwyczaj starsza siostra pokazuje młodszej różne zabawy, które ona z uroczą niezdarnością próbuje powtórzyć. Albo na odwrót: młodsza rozpoczyna na przykład układanie puzzli, po czym starsza kontynuuje i pomaga je poprawnie ułożyć. Ważne, że mają siebie i spędzają razem aktywnie czas.
Jakim typem mamy jesteś?
Jestem zdecydowanie matką z wielkim sercem i zawsze otwartymi ramionami do wtulania się. Oczywiście staram się być konsekwentna i stanowcza, ale czasami odpuszczam i po prostu pozwalam im na hulanki i swawole. Uwielbiamy wspólne zabawy, gilgotanie i chichoty. Jednak gdy pojawiają się łzy, to corki wiedzą, że u mnie znajdą wsparcie, miłość i zrozumienie.
Największe wyzwania w macierzyństwie?
Chyba to, żeby wychować córki na pewnie siebie, odważne i mądre kobiety. By nie bały się marzyć i sięgać gwiazd. Chciałabym zawsze być dla nich wsparciem, by mogły na mnie liczyć w każdej sytuacji.
Czego sobie życzysz na Dzień Matki?
Tego, by moje córki były zawsze tak radosne i kochane, i żebym ich nigdy nie zawiodła. Czuję, że teraz mamy najlepszy czas i niech on trwa jak najdłużej!
Ania: sukienka jeansowa, Mila: sukienka jeansowa
Ania: kombinezon / buty, Mila: bluza różowa / bluzka biała / spodnie / sandałki
*
MALWINA, NADIA I GAJA
Mała Nadia na chwilę przysiadła i testuje kawiarniane krzesła. Wpatrywanie się w słońce umilają jej stylowe okulary. Koszulka Reserved z napisem Some girls are princesses, some girls are superheroes świetnie puentuje ekipę sióstr, zresztą Malwina też się pod tym motto podpisze!
Jakie są te twoje superbohaterki?
Dziewczyny są bardzo różne. Każda z nich ma mocną osobowość, co widać już teraz, mimo że Gaja ma dopiero dwa lata. Nadia jest energetyczna, wesoła i uparta. Gaja to indywidualistka i artystka w jednym – jest niezwykle radosnym i wrażliwym dzieckiem. Obie natomiast są ze sobą bardzo związane i tworzy się między nimi cudowna więź.
Jesteś mamą, która…
… na wiele pozwala. Przyznam się, że ciężko mi odmówić im wielu rzeczy. Mam raczej luźne podejście do macierzyństwa. Pozwalam dzieciom być po prostu dziećmi. Stawiam jednak pewne granice i cały czas pracuję nad swoją konsekwencją (śmiech). Staram się wspierać je, kiedy tego potrzebują, jednak nie trzymam kurczowo za rękę.
Wyzwania macierzyństwa?
Macierzyństwo to nie tylko ciężka praca, ale też niezwykła sztuka wyboru. Tak naprawdę w macierzyństwie każdy dzień jest dla mnie wyzwaniem.
Jest spacer po Mokotowie, są pyszne lody… Czego by tu sobie życzyć na Dzień Matki?
Niech to będzie po prostu fajny, wspólnie spędzony dzień!
Nadia: T-shirt / jeansy / okulary / sandały, Malwina: T-shirt / kurtka / spodnie / buty, Gaja: T-shirt / spodnie / okulary
*
KAROLINA, SZYMEK I KUBA
Karolina nie dojechała na Mokotów, ale my dojechałyśmy do niej. Trudno się dziwić, że zatrzymała ją warszawska Wisełka. Zacumowała z Szymkiem i Kubą w Grunt i Woda, gdzie dzieciaki mają wystarczająco dużo atrakcji, żebyśmy mogły spokojnie porozmawiać. Słońce, lemoniada, domowe ciasto… Czego chcieć więcej?
Szymek i Kuba, dwie krople wody?
Zupełnie inne! Szymek, mimo że jest dosyć energicznym i żywym dzieckiem, jest bardzo wrażliwy, lubi się przytulać i okazywać uczucia.
Kubuś ma dopiero 9 miesięcy, ale już widać jego mocny i rządzący charakter. Nie daje się tak łatwo bratu. Coś czuje, że będzie z niego kiedyś niezłe ziółko i na pewno będzie rozstawiał wszystkich po kątach, a w szczególności Szymka!
Jaką jesteś mamą?
Hmm… dosyć ciężkie pytanie, ponieważ nie lubię i nie umiem siebie oceniać. Na pewno jestem mamą, która daje swoim dzieciom dużo czułości, ciepła i miłości. Jestem wyrozumiała i tolerancyjna, na dużo im pozwalam, ale mam też swoje zasady i twardo się ich trzymam. Staram się celebrować każdą chwilę, pokazać im beztroskie i kolorowe dzieciństwo, uczestniczyć w ich codziennym życiu, zawsze być blisko. Chcę, by wiedziały, że zawsze mogą na mnie liczyć. Jestem spełnioną, kochającą i szczęśliwą mamą oraz kobietą.
Twoje życzenia na dziś?
By każdy dzień przynosił mi tyle samo radości jak do tej pory.
Karolina: T-shirt / spódnica / buty
Szymek: T-shirt / spodenki, Kuba: T-shirt / spodenki
*
Trzy mamy, trzy historie, pięcioro dzieci. Umorusane buzie, topiące się lody w waflach, ganianie po murku, dąsanie się i śmiech, piasek w butach i lody we włosach. Taki zwyczajny dzień, a może trochę niezwyczajny, bo udało mi się złapać trzy zaganiane mamy i wypić jakieś cztery kawy. Dzień Matki to my mamy na co dzień, nieprawdaż?
Dziękujemy Teatrowi Nowemu oraz twórcom miejsca Grunt i Woda w Warszawie za pomoc w realizacji sesji.
*
Zdjęcia: Ewa Przedpełska
produkcja sesji, opracowanie: Kasia Karaim
