Pola idzie do szkoły
Wrażliwiec, mnóstwo kwiatów i vintage
Rozpoczęcie szkoły wydaje się jednym z ważniejszych wydarzeń w życiu dziecka, kamieniem milowym w jego drodze do samodzielności. Duża instytucja, duże wyzwania, duże oczekiwania i mnóstwo wątpliwości, czy wpasujemy się do systemu. Każdy z nas ją przeżył, nie dla wszystkich była idyllą. Dni pełne śmiechu, ekscytacji, poczucia przynależności i budowania tożsamości, przeplatały się z dniami pełnymi obaw. Jak to w życiu.
Szkoła uczy życia. Nie tylko dzieci, dla nas rodziców bywa nie lada wyzwaniem. Na szczęście dziś coraz częściej myślimy o konsekwencjach problemów szkolnych, jesteśmy wyczuleni na indywidualne potrzeby naszych dzieci, potrafimy dodać im odwagi i uczymy asertywności. Szkoła może być cudownym przeżyciem jeśli my i nasze dzieci mamy wsparcie.
Przed takimi wyzwaniami stoi Pola oraz jej rodzice Kasia i Bartek. Kasia jest naszą redakcyjną koleżanką, więc śmiało zaglądamy do jej domu i słuchamy jak przygotowują się wspólnie do szkoły. Szczerbata Pola o śmiejących się oczach jest bardzo dumna ze swojego dorosłego kącika ucznia. Śliczne biurko w klimacie vintage przyciąga dwuletniego Leona vel Luśka, a mama też lubi tu przysiąść. Witaj szkoła! pisze Pola z mamą w drodze na lody, w końcu lato trwa w najlepsze.
Ile Pola ma lat i jaką jest dziewczynką?
Pola ma 6 lat i 9 mies i jakbym miała opisać ją jednym słowem to chyba Delikates Wrażliwiec (śmiech). Jest bardzo wrażliwa, wszystkim się przejmuje, bardzo wszystko przeżywa. Nie lubi hałasu, dużych zgrupowań ludzi. W grupie najpierw obserwuje, nie jest typem ‘ja tu rządzę na parkiecie’, ale jak czuje się bezpiecznie i znajdzie bratnią duszę to rozkręca się na dobre i można z nią konie kraść.
Wrażliwość ma swoje plusy i minusy. W pakiecie ma ogromną empatię i zawsze pomaga innym, jest bardzo opiekuńcza. Wrażliwość to też bardzo duże wyczulenie na to, co powiedzą inni, słaba odporność na krytykę, czy uwagę, martwienie się co się stanie jak sobie z czymś nie poradzi… Jestem dokładnie taka sama, genów nie oszukasz!
Kiedy Pola ruszyła do pierwszej placówki? Jak to wyglądało i jakie masz stamtąd doświadczenia?
Poszła do żłobko-przedszkola przy mojej ówczesnej pracy, miała niespełna 2,5 roku. Sami czuliśmy, że szuka kontaktu z dziećmi, trochę nudzi się w domu i jest to ‘ten moment’. Niespodziewanie łatwo poszło, Pola bardzo lubiła przedszkole, kluczowe było znalezienie tej jednej ‘ukochanej’ cioci – jak już do kogoś się przywiąże to na zawsze.
Bardzo przeżywała pożegnanie przedszkolaków w tym roku. W jej grupie było kilkoro młodszych dzieci, które z woli rodziców zostały jeszcze na rok, ale Pola tak pilnie i chętnie uczy się nowych rzeczy i daje radę, że nawet psycholog w przedszkolu doradziła nam pójście do szkoły.
Właśnie oswajamy litery, nawlekamy je, czytamy elementarz, a niedawno pokazaliśmy jej prawdziwe Scrabble! Oczywiście, najbardziej ze scrabble cieszy się nasz dwulatek chowając litery gdzie popadnie, na razie więc muszę poszukać dogodnych okazji do gry.
gra Scrabble / Domino IKEA / kołdra Monamoon
Czy jakoś się przygotowujecie do szkoły? Macie jakieś swoje sposoby?
Mam wrażenie, że to głównie rodzice muszą się przygotować i nie siać paniki! U nas w domu nie było szkolnych debat z forów i gazet, zupełnie nie wchodzę w dyskusje sześciolatki kontra siedmiolatki, robienie afery wokół szkoły i jednak trochę nią straszenie. Szkołą nie można straszyć, dawać dziecku do zrozumienia, że może sobie nie poradzić. Dla mnie to po prostu kolejny etap, trudny na pewno, bo inny i nieznany. Nasze przygotowania to rozmowa, opowiadam jej o moich historiach szkolnych.
Przygotowania to też dużo książek. Numer jeden to Albert, Pola uwielbia zakończenie, w którym okazuje się, że to nauczycielka się boi i obawia najbardziej! Dostałyśmy też personalizowaną książkę W nowej szkole właśnie o oswajaniu strachu. Lubimy też książki o emocjach, bo Pola potrafi się zamykać i czymś zamartwiać, więc na tapecie mamy Wielką Księgę Uczuć, czy ukochaną serię z Piaskowym Wilkiem.
Gdzie Pola pójdzie do szkoły i jak wyglądał wybór placówki?
Pola chodziła dość daleko do przedszkola, logistyka odwożenia dwójki w kompletnie różne miejsca to był poranny triatlon domowy, więc kierowałam się zasadą ‘blisko’. Myślę, że to też ważne, żeby miała koleżanki z okolicy. Do szkoły rejonowej się nie dostała (sic), jakiś błąd systemu, za mało klas. Oczywiście znaleźliby miejsce, ale postanowiliśmy, że pójdzie parę minut dalej razem z koleżanką, którą zna z kursu flamenco. Razem myślę, że będzie im fajniej.
Widziałam Polę na żywo i wydaje się wesoła, pogodna i odważna. Cieszy się na szkołę?
Jest pogodna i odważna, ale dużo tam się w środku dzieje! Na pewno to nie typ ‘beztrosko i co będzie to będzie’. Czasem mówi, że czeka na szkołę, a czasem mówi, że bardzo się jej boi. Pewnie, że przejmuje się brakiem kochanych cioć, koleżanek z przedszkola, ale cieszy się, że to będzie coś nowego i takiego ‘dorosłego’. Skupiamy się teraz na wakacjach, trochę o szkole rozmawiamy, ale nie chcemy by to był jakiś temat numer jeden u nas w domu.
zeszyty Atomic Soda / biurko Woodszczęścia / półki Done By Deer / tablica do pisania kredą Goki / plecak w kwiaty Roxy// czarne krzesło Ikea
Czy jest coś czego wy jako rodzice się obawiacie?
Jestem realistką, wiem, że szkoła państwowa to nie społeczna, z mniejszymi klasami, bardziej indywidualnym podejściem. Do takich wrażliwców trzeba znaleźć klucz, poświęcić trochę czasu. Obawiamy się, że przy 30stu dzieciach, napiętym programie nauczyciele nie są w stanie tak indywidualnie podejść do dziecka.
No i nie jestem fanką systemu motywacji w szkole przez oceny, uwagi, nagłe kartkówki itp. To kompletnie się nie sprawdza, a już przy takim charakterze jak ma Pola wiem, że będzie to niepotrzebny stres. Zastanawiam się, czy usiedzę cicho jak coś nie będzie mi się podobać i czy będę lecieć od razu na dywan z pomysłami… a przecież systemu szkolnictwa nie zmienię (śmiech). Trzeba z niego wycisnąć to co dobre. I tyle.
biurko i półka Woodszczęścia / proporczyk Nuki / półki Done by Deer
Czy jakoś zmieniasz dom w związku z pojawieniem się ucznia w domu?
No tak, bardzo! Pola dzieli pokój z bratem, co nie jest łatwe. To dwójka o kompletnie innych temperamentach i potrzebach. Ona układa rzeczy na biurku, on cieszy się, że może wszystko porozrzucać, popsuć… Czułam u niej narastającą frustrację i potrzebę swojego kąta. Stąd pomysł, by stworzyć kącik szkolniaka u nas w sypialni. Pewnie za rok w ogóle się wyniesiemy z niej na jakieś… 15 lat (śmiech) do dużego pokoju i już oswajamy się z tą myślą! I uczymy brata, że to przestrzeń Poli, na co on odpowiada rezolutnie ‘moje biujko’. Wszystko jeszcze przed nami!
proporczyk Nuki// naklejki na przedmioty i zeszyty Podpisane.pl / okładki na zeszyty / metaliczne kredki Djeco // literki do nawlekania / piórnik dziewczynka Maritusan/ zeszyty Atomic Soda / butelka LIfefactory
Masz jakieś ulubione rzeczy z wyprawki?
Uwielbiam jej nowe biurko. Jest totalnie w klimacie naszego mieszkania i wielu mebli vintage wyszperanych w necie. Fajnym patentem są materiałowe okładki na zeszyty – ja swoje obkładałam w kalendarze. Super notesy, w których może sobie gryzmolić i ćwiczyć rękę, oczywiście kredki, w tym te metaliczne, ostatnio ulubione Poli… Lubię stare puszki na kredki i nasz niciak, który znalazł nowe zastosowanie jako sekretny skład gumek i innych skarbów szkolnych.
naklejki Mon Petit Art / plecak w kwiaty Roxy / piórnik Lilliputiens /przybornik w ptaszki / wózek IKEA / zeszyty Empik
torba na mokre rzeczy Skip Hop / saszetka na przekąski Skip Hop// baton Urwis / szklany bidon Lifefactory / worek podpisane.pl / kreda brokatowa
Uczycie Polę czegoś, co może się przydać w szkole?
Uczymy się wiązać sznurówki, odczytywać zegar, bo Pola po tacie odziedziczyła umiejętność nie spieszenia się nigdzie, trochę w stylu ‘latino’. Na tablicy sama napisała zasadę szkolną: do szkoły można sie spuśnić”… Ja, wciąż zabiegana, w sumie jej tego podejścia zazdroszczę! Puzzle, czy mapy świata to z kolei fajny wstęp do lekcji przyrody. Wszystko to teraz fajna zabawa, na luzie i bez pośpiechu.
puzzle mapa Janod // puzzle Kosmos Czuczu // kredki Crayon Rocks / tablica do pisania Goki
Na czym się skupiasz jeśli chodzi o wyprawkę szkolną?
Uwielbiam piękne przedmioty papiernicze, więc tu niestety bardziej ja szaleję niż ona.. Podstawa to piórnik, a właściwie piórniki bo Pola ma kilka na różne swoje skarby. Pola, tak jak ja lubi motywy botaniczne, więc szukamy kwiatowej wyprawki!
Duży plecak, równie ważny. Są na nim kwiaty, to najważniejsze! Teraz jest dostępnych tak wiele pięknych przedmiotów, że kompletowanie wyprawki to czysta przyjemność. Do szafy doszła biała bluzka i granatowa spódniczka oczywiście.
Życzymy Poli i wszystkim tegorocznym pierwszoklasistom powodzenia!
fot. Ewa Przedpełska / fafel
***