Niezbędnik ciążowy
zaglądamy na pólki i do szafy
Dla jednych stan relaksu i beztroski, radosne odliczanie do dnia zero. Dla innych droga pod górkę, którą pokonują nie zawsze w najlepszej formie. Ciąża to zawsze stan szczególny i wymagający, zróbcie więc miejsce na kilka przydatnych produktów na waszej półce, szafie i…w lodówce. Bierzemy je pod lupę!
Spotykamy się dziś z Kasią zawodową tenisistką i trenerką, która do niedawna pół dnia spędzała biegając za piłką. Teraz też ma przed sobą piłkę – zgrabny brzuszek, a w nim siostrę małego Juliana. Za 50 dni zostanie mamą po raz drugi, znak „meta” w tym dziewięciomiesięcznym maratonie całkiem blisko. Przyznajemy Kasi tytuł najbardziej promiennego uśmiechu wśród mam! Podglądamy, co przydało się jej w ciąży i tworzymy nasz niezbędnik. Dla tych z was, które przygodę w „dwupaku” mają dopiero przed sobą.
*
Kosmetyczna półka
Nie popadamy w ciążowy ekstremizm wyrzucając dotychczasowe kosmetyki do kosza, część się nam nadal przyda. Owszem, odstawiamy produkty z retinolem czy kwasami, a na półkę wjeżdżają kosmetyczni sojusznicy ciężarnych kobiet.
Zacznijmy od rozstępów. To czy się zrobią zależy od wielu czynników (od diety, przez tempo przyrostu wagi, po uwarunkowania genetyczne), ale warto im zapobiegać i skutecznie eliminować te, które już się pojawią. Możemy w tej kwestii zaufać aptecznej linii Rosilimed. Zawartych w nich silikonów farmaceutycznych nie ma co się obawiać, to zupełnie inne substancje, niż silikony w kosmetykach. Medyczne silikony są jak dotychczas najbardziej skuteczną formą leczenia uszkodzeń ciągłości skóry. Krem, olejek i serum zmiękczają, uelastyczniają i nawadniają. Bez zapachu, łatwe w aplikacji i nie brudzą ubrań. Poprawiają wygląd i kolor zmian skórnych. Podstawowa zasada to regularność stosowania (tak, chwilę dla siebie trzeba znaleźć!) oraz wykonywanie masażu kolistymi ruchami. Linia Rosilimed wspomaga gojenie rozstępów powstałych w wyniku ciąży, zmian wagi, ale przyda się przy wszelkich bliznach po operacjach, czy przy stłuczonym kolanie malucha.
Mommy Starter Pack od Purite! Obok tak energetycznego opakowania nie możemy przejść obojętnie. Zmiany hormonalne nie zawsze wpływają korzystnie na kondycję skóry, pojawiają się alergie i przesuszenie. Powrót do natury, z dala od parabenów, wazeliny, oleju mineralnego, parafiny czy syntetycznych barwników to słuszny kierunek, zresztą nie tylko w ciąży. Im prościej tym bezpieczniej i lepiej. Zamieniamy naszą półkę w łazience w mały zielnik. A co znajdziemy w zestawie Purite? Zioła, zioła, zioła! Olejum rumiankowe, które łagodzi i leczy wypryski oraz zmiany trądzikowe, które pojawiają się u wielu kobiet w wyniku „ciążowej burzy hormonów”. Wspomaga proces gojenia podrażnień i stanów zapalnych. Może być stosowane do pielęgnacji twarzy oraz całego ciała.
Szorstkość skóry, zwłaszcza zimą, potrafi dać nam w kość! Dlatego idąc tropem koloru żółtego oto oleum nagietkowe, które niweluje szorstkość, nawilża i wygładza. Przyspiesza gojenie wysypek skórnych i poranionych brodawek sutkowych. Masło do ciała bogate w masło kakaowe to z kolei preparat o działaniu odżywczym, nawilżającym i ujędrniającym. Rumiankowe mydło z migdałami ma z kolei działanie antyalergiczne, bakteriobójcze i przeciwzapalne.
Na półce przyszłej mamy znajdziemy też kosmetyki z wyprawki niemowlęcej. Skoro w ciąży sięgamy po najdelikatniejsze kosmetyki, szampon możemy pożyczyć od malucha. Ten od Weleda z ekstraktem z organicznego nagietka lekarskiego na pewno nie podrażni skóry i ułatwi rozczesywanie. Odżywczy krem z ziołami to zimowe pogotowie ratunkowe dla zmęczonej, popękanej skóry. Wyciąg z pochodzącego z upraw ekologicznych fiołka trójbarwnego łagodzi podrażnienia wywołane suchością skóry. Działające odkażająco i przeciwzapalnie wyciągi z rozmarynu i nagietka łagodzą skórę. Z ochronną pomadką do ust krem będzie zimowym duetem do zadań specjalnych.
*
Witamin moc
Dbamy o siebie i o rosnącego małego człowieka. Podwójnie. Zostawmy więc kosmetyczną półkę i zajrzyjmy do kuchni… Soki Cold Press kojarzą się wam pewnie z detoksem. Nam kojarzą się z bogactwem witamin ukrytych w tych niepozornych butelkach. Same nazwy mówią za siebie! „Ogrodnik”, bogaty w zielone liście jarmużu i pietruszki, przemyca witaminę A i C oraz błonnik pokarmowy i kwas foliowy. Do tego zawiera imbir, który jest fantastyczny w łagodzeniu nudności. „Dobry beet” i „Siła” to bogactwo witaminy C, która działa przeciwzapalnie i pozwala zwiększyć odporność organizmu i uchronić się przed niechcianym przeziębieniem. Są także świetnym źródłem żelaza. „Tropikalny chill” z powodzeniem zastąpi popołudniową kawę!
*
Zaglądamy do szafy
Niewykluczone, że w szafie pojawią się „pożyczone” z półki obok męskie dżinsy czy sweter. Ale umówmy się, w oversize dresach nie możemy przechodzić tych dziewięciu miesięcy. Kasia pokazuje nam klasyczny czarny T-shirt oraz wrzosową sukienkę Freedom z falbanką, pod którą skryty jest suwak – przyda się też podczas karmienia. W sklepie Misimi znajdziecie więcej takich sprytnych ubrań. Sukienki, bluzki longsleeve, spódnice z miękkiej bawełny i to w kilku kolorach, co pozwoli na dowolne żonglowanie zestawami. Sukienki Miss Smart również skrywają suwaki pod falbankami, ale możecie je spokojnie nosić nie tylko w ciąży.
W szafie praktyczne nowości: bezszwowa miękka bielizna do karmienia i wstawka Carriwell do spodni – jeśli nie jesteś w stanie pożegnać się z ulubioną parą dżinsów!
*
Spokojny sen
Spokojny sen w ciąży… Ok, na finiszu łatwo nie będzie, grawitacja robi swoje, a dziecko jeszcze dokłada kuksańców. Można poobkładać się poduszkami, ale lepiej kupić specjalną poduszkę ciążową. Ta z bawełny organicznej od Poofi została zaprojektowana dla kobiet w ciąży i ma specjalną formę liczby dziewięć. Ułatwia sen na lewym boku, odciąża stawy biodrowe. Miękka, oddychająca i praktyczna, w każdym momencie można regulować w niej ilość wypełnienia. A że przy okazji kojarzy się z wężem, być może zniknie wśród pluszaków starszego rodzeństwa. Julian już testuje ją w wirtualnej dżungli.
W temacie snu, przyda się też koszula nocna do karmienia. Koszula Hug Gallery z dzianiny bambusowej, jest niezwykle wygodna i bezpieczna. Model Rome posiada kobiecy krój, a żadne zbędne guziki czy zatrzaski nie utrudniają dostępu do piersi. Tkanina bambusowa o właściwościach termoregulacyjnych i antystatycznych to mercedes wśród dzianin. Zadbajmy o siebie mamy!
*
Na pewno nie wyczerpujemy listy ciążowej, ale chyba wyczerpujemy już energetycznie małego Juliana, który zmęczył się skakaniem po łóżku na sesji. Zmykamy więc i życzymy Kasi, żeby te 50 dni szybko zleciało, a wiosnę powitają już w powiększonym gronie!
Zdjęcia: Kinga Hołub
opracowała: Kasia Karaim