New York, New York

Oczywiście tylko z dziećmi!

New York, New York

Są takie miasta, które trzeba odkrywać stopniowo, kawałek po kawałku, dzielnica po dzielnicy. One pędzą a my musimy je oglądać w zwolnionym tempie. Super barwne, gęsto zaludnione i tak różnorodne, że od tej niebywałej rozmaitości pęka głowa. Trzeba tam wracać, co jakiś czas powracać, by krąg po kręgu rozprostowywać w nich kręgosłup. By zadzierać głowę z dziecinną łatwością i wgryzać się w miejską tkankę, jak w babciną kanapkę.

Takim miastem jest Nowy Jork, szalenie piękny, ale też nierówny i pokomplikowany. Ale to miasto kocha się ze wszystkimi jego wadami i zaletami. Kilka miesięcy temu, Agnieszka – fotografka, która wyemigrowała z Polski do Szwecji, odwiedziła NY po rocznej przerwie i po raz kolejny wybrała się tam wraz z całą rodziną. Zobaczcie tę czułość we wprawnych kadrach i szczerych odpowiedziach na nasz podróżniczy kwestionariusz.

***

Gdzie byliście i kiedy? 

We wrześniu ubiegłego roku, na dziesiątą rocznicę ślubu, wybraliśmy się do Nowego Jorku, który od dawna był na liście miejsc naszych marzeń. To jedno z miast, które bardzo pozytywnie nas zaskoczyło i zauroczyło, dlatego wróciliśmy tam w czerwcu tego roku.

1-ny

 

Jak tam dotarliście?

Mieszkamy w Szwecji i stąd staramy się rezerwować loty. Do NY lecieliśmy z Goteborga z przesiadką w Berlinie.

1

Gdzie się zatrzymaliście?

Zarówno we wrześniu, jak i w czerwcu, wynajęliśmy mieszkanie na Brooklynie, który pokochaliśmy zdecydowanie bardziej niż Manhattan. Dzięki temu mogliśmy podglądać życie zwyczajnych nowojorczyków, nawiązać znajomości i odwiedzać miejsca, których nie ma w przewodnikach.
33a3-brooklyn-ny 1a

Co jedliście?

Śniadania przygotowywaliśmy sami, mając do dyspozycji w pełni wyposażoną kuchnię i kilka dobrze zaopatrzonych sklepów spożywczych tuż za rogiem. Do mieszkania wracaliśmy późnym wieczorem, więc resztę posiłków jedliśmy tam, gdzie akurat byliśmy, np coś włoskiego w Little Italy, pyszną chińszczyznę w Chinatown, meksykańskie i wietnamskie potrawy z food trucków na Brooklynie lub hot-dogi z budek w parkach. W NY można posmakować jedzenia z całego świata.

4-kawiarnia 4-food-truck 4-kawa-i-drzemka

Jak spędzaliście czas?

Włóczyliśmy się po Brooklynie, odpoczywaliśmy w parkach i na placach zabaw. Przemieszczaliśmy się metrem po całym NY albo przemierzaliśmy kilometry pieszo, przyglądając się ludziom i drapaczom chmur.  Prawie codziennie byliśmy w jednym z muzeów, odwiedzaliśmy miejsca znane z filmów, chodziliśmy na różne parady i festiwale, pływaliśmy wodnymi taksówkami i podziwialiśmy Manhattan z wody. Zachwycaliśmy  się widokami z Empire State Building, One World i Top of the Rock. Na każdym kroku spotykaliśmy artystów, ludzi z pasją, tancerzy, malarzy, wokalistów, całe zespoły lub pojedyncze osoby, które chciały podzielić się swoim talentem.

6-poznaj-spidermana 6-miejsca-z-filmow 6

6d

6u

Najwięcej frajdy sprawiała Wam…

Jazda metrem! Nowojorskie metro to absolutnie wyjątkowe miejsce, gdzie wszyscy się spotykają – biznesmeni, pracownicy korporacji, kelnerki, pielęgniarki, turyści, biedni i bogaci, młodzi i starzy. Na niektórych stacjach można posłuchać muzyki na żywo lub popatrzeć na występy tancerzy. Jadąc kilka przystanków zawsze z kimś porozmawiasz. Mieszkańcy NY bardzo chętnie ustępują miejsca dzieciom i osobom starszym. Nasz młodszy synek często zasypiał w pociągu lub na stacjach, zresztą on potrafi spać wszędzie i w każdych warunkach (śmiech).
7dd 7-metro-4 7-nn 7b

7c

Co zrobiło na Was największe wrażenie?

Jednogłośnie odpowiadamy: LUDZIE! Nowojorczycy są wspaniali: barwni, otwarci, uprzejmi i pomocni. Potrafią zaczepić i wskazać drogę, gdy bezradnie stoisz z mapą i nie wiesz, w którą stronę pójść lub czasem tylko spytać skąd jesteśmy i chwilę porozmawiać. Codziennie słyszeliśmy: ”Have nice day!” albo ”God bless you and your family”.   Spotykaliśmy uśmiechniętych policjantów i i strażaków machających do zdjęć. Kochamy ludzi i kontakt z nimi,  dlatego tak uwielbiamy NY. Podróżujemy po całym świecie ale to właśnie tu – w Wielkim Jabłku – czuliśmy się wyjątkowo dzięki jego mieszkańcom.

8f 8d 8gh 8dd

8kk 8lk

Rzeczy i miejsca, które koniecznie trzeba zobaczyć.

1.Na pierwszym miejscu Brooklyn, który ma do zaoferowania piękne parki (nie tak oblężone jak te na Manhattanie), targi z ubraniami, drobiazgami i zabawkami np. z lat  80-tych. Takie, które pamiętamy z filmów lub paczek od cioci z USA. Można najeść się do syta kupując coś dobrego z food trucków. Warto również podjechać kilka przystanków metrem do dzielnicy żydowskiej – tu czas się zatrzymał i tylko nowoczesne auta zaparkowane na ulicach przypominają nam o tym, w jakich czasach żyjemy.

95-brooklyn-b 9-brooklyn-targ 9-brooklyn-targ-3 9-1

2.Koniecznie trzeba wjechać na jeden z drapaczy chmur i podziwiać  widoki!

9-widok

3. Wysiąść na stacji Grand Central Terminal i zjeść lunch w Oyster Bar, gdzie jest cudowny klimat i przepyszne dania z owocami morza, podobno najlepsze w NY.
9-oster-bar

4. Nowojorskie muzea. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Nam rodzicom najbardziej podobało się MOMA oraz Whitney Muzeum, dzieciom Intrepid oraz muzeum figur woskowych Madame Tussauds.

9-muzeum-figur-woskowych

9-inrepid-muzeum9b-intrpid-muzeum-1 9-a-intrepid-muzeum

9-a-muzeum9-muzeum

5. Przejść się po Brooklyn Bridge i dotrzeć do DUMBO, skąd rozpościera się cudowny widok na Manhattan.

9-dumbo2 9-dumbo-manhatan-b-oraz-empire 9-dumbo

6. Przespacerować się po najmodniejszym parku w NY High Line, który powstał na estakadzie linii kolejowej.

9-park-highline

Co warto ze sobą zabrać w podróż do Nowego Jorku?

Uśmiech i dobry humor!

Jakie przywieźliście pamiątki z podroży?

Męska część naszej rodziny kupiła sobie czapeczki z daszkiem, z którymi się nie rozstają. Kuba przywiózł papierowy ręcznie robiony Empire State Building, Mati – zabawkowe nowojorskie metro, a ja album ’’Banksy in New York’’. Zabraliśmy do domu również niektóre bilety wstępu do muzeów, drapaczy chmur, które chłopcy wykorzystują do zabawy.

pamiatka-czapeczka-z-ny

Piosenka, która najtrafniej oddaje klimat waszej podróży?

Ostatniego dnia na Brooklynie na rogu jednej z ulic występował zespół IRO. Tak bardzo nam się spodobał, że znaleźliśmy go na instagramie oraz fb i okazało się, że własnie wypuścił pierwszy singiel. Już nie możemy doczekać się następnych!

Ah! Dziękujemy! I zaczynamy polowanie na bilety!