janod

Janod na Gwiazdkę

chłopak rządzi pod choinką!

Janod na Gwiazdkę
Tola Piotrowska

Szczęściarz! Zgarnia dziś wszystkie prezenty dla siebie. Żadnego rodzeństwa na horyzoncie, więc spokojnie można testować i poznawać. Gustaw opowiedziałby co poleca w tym roku pod choinkę, ale wybaczcie mu milczenie – jest bardzo zajęty zabawą.

Dzyń, dzyń! Mikołaj nie stał w korkach, w śniegach saniami nie utknął, więc do warszawskiego mieszkania Toli zawitał mocno przed czasem. Trzy paczki od Janod w worku, trzy inspiracje by zająć małe ręce i wywołać uśmiech od ucha do ucha. Gustaw już się wkręcił w odkrywanie zakamarków w stoliku edukacyjnym, mogę z Tolą spokojnie porozmawiać o świętach.

Jak zazwyczaj spędzacie święta?

Nas świąteczna gorączka trochę omija, bo najczęściej na Boże Narodzenie po prostu wyjeżdżamy. Całą rodziną, bo lubimy spędzać czas z najbliższymi. Organizujemy się tak, aby każdy mógł odpocząć, zrelaksować się w miłych okolicznościach przyrody, spędzić fajnie czas tak, jak chce, a nie tak jak wypada. To jest najlepsze w tych wyjazdach – myślimy o swoich potrzebach, ale też o najbliższych, i dobrze nam z tym.

Brzmi dobrze! A wspomnienia z dzieciństwa? Podkradanie pierników, lub przeszukiwanie szaf, gdy już się wydało kto tu jest Mikołajem?

Podczas Wigilii u babci wszystkie dzieci (a wnucząt było nas sporo) mówiły wierszyki. To była przepustka do otrzymania prezentu od Mikołaja. Jako, że obydwoje z bratem dość szybko zaczęliśmy mówić, to już jako dwulatkowie recytowaliśmy krótkie teksty. Mój brat z większą śmiałością (do tej pory mu to zostało), ja z mniejszą (ale pamięć nadal mam dobrą). Mam zamiar nauczyć ich mojego syna… 

A jaki smak kojarzy ci się ze Świętami?

Barszcz czerwony z uszkami! To jest mój ulubiony świąteczny smak, który czasem pojawia się w moim domu również wiosną, latem czy inną porą. Za to mój mąż nie jest w stanie tego przeżyć, bo dla niego barszcz z uszkami jest tylko na stole w Święta. Co nie zmienia faktu, że zjada razem ze mną, bo też uwielbia. Tylko białe bluzki jakoś nie przepadają za tym daniem.

O jakim prezencie marzyłaś jako dzieciak?

Marzyłam o domku dla lalek i jak mogę się domyślać – było to marzenie wielu dziewczynek. Pamiętam, że jak zobaczyłam wielkie pudło pod choinką, byłam przeszczęśliwa. Ale z takich materialnych prezentów już niewiele pamiętam. Lubiłam to, że byliśmy wszyscy razem, nikt się nigdzie nie spieszył, a kto pierwszy wstawał w Wigilię, ten budził resztę i razem odpakowywaliśmy prezenty z rodzicami. 

Patrząc na bawiącego się Gustawa, trafiłaś z prezentami w punkt. Dlaczego wybrałaś akurat te zabawki z Janod ?

Gustaw coraz częściej bawi się zabawkami, które wymagają chwili skupienia. Stolik edukacyjny Baby Forest jest u nas hitem. Sama zobacz, zabawa połączona z nauką! Ma dwie pętle, tor ze ślimakiem, trzy piramidki, trzy kółka zębate oraz sorter kształtów. Gustaw z pomocą zwierzątek układa piramidki, przesuwa palcami po pętlach, a ulubioną czynnością jest sortowanie. Bardzo lubi wszelkie „kic-kice”, więc edukacyjna pętla z królikami również cieszy się powodzeniem. Karmi je najczęściej marchewkami, które są w zestawie.

Natomiast ciężarówka z narzędziami do ciągnięcia jeździ z nim po całym domu. Zawsze najpierw sprawdzamy, czy pan kierowca jest z nami. Jeśli tak, to możemy ruszać w trasę! 

A my ruszamy z konkursem, bo nadal się bawimy. Zadanie proste, poprosimy o Wasze komentarze pod postem: jaki prezent z powyższych trzech ucieszyłby wasze dzieci najbardziej? Na odpowiedzi czekamy do 3 grudnia, dzień później ogłosimy wyniki!

Wyniki: Mania, głowa do góry, dzieciaki szybko rosną i za chwilę zapomnisz o tej zimnej kawie, ba, one ciebie na te kawę zaproszą! Odpoczynku życzymy i zabawka leci do Was!